The Last of Us 2 podąża drogą Uncharted 4 oraz dodatku Zaginione Dziedzictwo
The Last of Us: Part II choć będzie stanowiło znaczny rozwój względem części pierwszej, to nie zaoferuje nam w pełni otwartego świata.
Ta decyzja podyktowana jest wieloma aspektami i według twórców zdecydowanie pozytywnie wpłynie na samą rozgrywkę. Jak więc widać, nie wszyscy chcą podążać za modą tworzenia ogromnych, wymagajacych od nas ogromnych pokładów czasu piaskownic.
Nie oznacza to jednak, że developer zamyka nas na niewielkich przestrzeniach, nie dając żadnego pola do manewru. będzie oferowało większe do zwiedzania przestrzenie, o czym poinformował sam Neil Druckmann będący reżyserem gry. W wywiadzie udzielonym redakcji PlayStation Official Blog zapewnił że:
Za sprawą Uncharted 4: Kres Złodzieja i The Lost Legacy zaczęliśmy eksperymentować z większymi mapami. Tak samo zrobimy teraz i znajdziemy na to dobre odzwierciedlenie. W momencie, gdy napięcie opadnie, chcemy byś pomyślał - gdzie teraz mogę pójść, co mam teraz zrobić. I tak właśnie jest.
Zobaczymy jak duże przestrzenie developerzy z Naughty Dog oddadzą nam do dyspozycji. Jak zapewnia zespół, gra jest większa o około 50 procent od pierwowzoru.
Więcej na temat The Last of Us: Part II na naszym portalu:
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do The Last of Us Part II.
