Death Stranding. Die-Hardman przestrzega przed zdradzaniem fabuły rozgrywki
Największe redakcje otrzymały już swoje kopie najnowszego dzieła Hideo Kojimy. Jeden z członków obsady prosi, aby posiadacze dostępu nie zdradzali wątków fabularnych z gry.
Death Stranding to bezsprzecznie jedna z głośniejszych i bardziej wyczekiwanych premier końcówki bieżącego roku. Projekt Kojimy wydaje się mocno enigmatyczny, ale wygląda na to, że duże znaczenie będzie miał w nim aspekt fabularny.
Jeden z członków obsady, Tommie Earl Jenkins, który wcieli się w grze w Die-Hardmana, przekazał, aby nie zdradzać szczegółów kampanii osobom, które nabędą grę oficjalną drogą, dopiero 8 listopada. Przypomnieć wypada, iż największe redakcje otrzymały już grę do zrecenzowania, więc ci mniej odpowiedzialni mogą zdradzić pewne elementy przygody.
Na oficjalnym koncie aktora, na Twitterze, pojawił się wpis, który głosi:
Prośba o coś ważnego. Jeśli posiadacie swoje recenzenckie kopie Death Stranding, to proszę, nie spoilerujcie gry innym, którzy czekają cierpliwie na doświadczenie jej. Oni też chcieliby się nią cieszyć taką samą drogą, jak Wy możecie. Łączmy się i szanujmy!
Prośba jest bez wątpienia uzasadniona i pozostaje liczyć na to, że posiadacze swoich kopii, posłuchają głosu rozsądku. Niemniej, nie mam wątpliwości, że do Internetu wypłynie cała masa spoilerów, które mogą odebrać sporo frajdy z rozgrywki na własną rękę. Przestrzegam więc, abyście uważali i byli wyczuleni na to, co czytacie.
A request for what it’s worth. If you have copies of #DEATHSTRANDING for review please don’t spoil it for others who are still waiting patiently to experience it. They want to enjoy it the same way you did. Let’s connect and respect ✊🏾 #DeathStranding #diehardman 💀🔥🤘🏾#TIIYH 😉 pic.twitter.com/dmFH3CYqLP
— Tommie Earl Jenkins ⭐️ (@teejaye84) October 16, 2019
Więcej o tej grze przeczytacie na naszej stronie: