Google Stadia nie trafi na premierę do wszystkich klientów. Google nie zadbało o sprzęt
Google nie poradziło sobie z kolejnym podstawowym problemem związanym z premierą Google Stadii. Firma zebrała sporo zamówień przedpremierowych, ale nawet jeśli kupiliście sprzęt, to nie macie pewności, że otrzymacie go w dniu premiery.
Google Stadia trafiło do sprzedaży kilka tygodni temu i choć platforma będzie w listopadzie dostępna wyłącznie w wybranych krajach, to nawet w tej sytuacji korporacja zaniedbała sprawę z produkcją.
Google sprzedawało zestaw „premierowy” (czarny pad) i choć chętnie zbierano zamówienia przedpremierowe, to jednak firma nie zadbała o wyprodukowanie odpowiedniej liczby zestawów. Jeśli zamówiliście Google Stadia za 130 dolarów, to nie macie pewności, że sprawdzicie zabawę w dniu premiery.
Edycja Założyciela i Edycja Premierowa jak same nazwy wskazują – powinny trafić do użytkowników w dniu debiutu – jednak Google zaznacza, że opóźnienie w dostarczeniu pakietów ma wynieść około dwa tygodnie...
Braki w dostępności to kolejna wpadka Google Stadii – jak wiadomo urządzenie w dniu premiery nie zapewni bezprzewodowej rozgrywki. Gracze będą zmuszeni podłączyć kontroler za pomocą kabla USB-C – w dniu premiery wolność poczują wyłącznie posiadacze Chromecast Ultra.
Więcej na temat Google Stadii przeczytacie na naszym portalu: