Diablo 4 odświeży znane postacie. Kolejny przeciek przygotowuje na prezentację
Blizzard najwidoczniej chciał, by każdy gracz był gotowy na Diablo 4. W Sieci wylądował kolejny dowód, który potwierdza powrót tej marki. Gra powinna zostać ujawniona w najbliższy piątek podczas ceremonii otwarcia BlizzConu.
Na ubiegłorocznym BlizzConie zobaczyliśmy Diablo Immortal, ale nie możemy zapomnieć, że Blizzard przed samą konferencją zmienił plany i nie przedstawił szerokiej publiczności Diablo 4. W tym roku korporacja najwidoczniej nie chce popełnić tego błędu, tymczasem kolejna wskazówka dotycząca gry wyciekła do Sieci.
The Art of Diablo przedstawia różne informacje dotyczące poszczególnych postaci z uniwersum, więc twórcy nie mogli pominąć Lilith. W książce znajdziemy jednak wzmiankę, według której postać powróci w Diablo 4 w zupełnie nowej wersji – stanowi to w zasadzie nie tyle potwierdzenie gry (która notabene nie jest zaskoczeniem), jednak napawa nadzieją, że prace nad tytułem są w na tyle zaawansowanej fazie, iż nawet w artbooku znajdują się konkrety o odświeżeniu Lilith. Twórcy nie dzieliliby się takimi szczegółami, gdyby produkcja wciąż raczkowała. W tekście znajduje się nawet wypowiedź jednego z deweloperów, który wspomina – w nowej grze wielu bohaterów przejdzie podobną metamorfozę.
W Sieci furorę robi także najnowszy hasztag na Instargramie – to sam Blizzard ma promować „Diablo4” w mediach społecznościowych promując tym samym The Art of Diablo.
Nie jest to bezpośrednie potwierdzenie, które pozwala szykować się na prezentację Diablo 4, ale Blizzard raczej nie zaprzepaści już tej szansy. Korporacja musi wyciągnąć z kieszeni kilka mocnych IP, by udobruchać społeczność i pokazać, że nie ucieka w świat mobilnego grania i nadal może zaoferować kilka dopracowanych gier.
Trzeba przypomnieć, że to właśnie reklama The Art of Diablo wspomniała o Diablo 4, a Blizzard posiada w harmonogramie BlizzConu kilka tajemniczych paneli, na których prawdopodobnie usłyszymy o nowych produkcjach. BlizzaCon rozpocznie się w najbliższy piątek.
Na naszym serwisie polecamy również przeczytać: