Andrzej Sapkowski: "jestem mistrzem gier wideo". Pisarz promuje Wiedźmina od Netflix
Andrzej Sapkowski może już wkrótce być znany nie tylko ze stwierdzenia „gra narobiła mi mnóstwo smrodu i gówna”. Twórca uniwersum „Wiedźmina” podczas panelu na Lucca Comics and Games skradł serca fanów wypowiadając zaskakującą kwestię.
Andrzej Sapkowski zajmuje się promocją „Wiedźmina” od Netflix. Pisarz jest właśnie obecny we Włoszech na Lucca Comics and Games, gdzie podczas panelu wypowiedział słowa, których raczej nie spodziewali się fani z Polski, którzy pamiętają o jego wypowiedziach w kontekście rozwoju gier spod szyldu "Wiedźmina" :
„Jestem mistrzem gier wideo.... Ale w nie nie grałem.”
Wypowiedź miała miejsce w momencie, gdy autor opowiadał o rozwijaniu uniwersum Geralta. Jego świat w ciągu 33 lat został przeniesiony do filmu, serialu, komiksów, trzech dużych gier, a nawet musicalu i chociaż sam pisarz nie grał w produkcje CD Projekt RED, to uważa się za ich „mistrza”.
Podczas panelu Sapkowski wspomniał także o problemie z przenoszeniem jego książek na inne języki. Pisarz jako potwierdzenie swoich słów przytoczył włoskie powiedzenie „Tłumacz jest zdrajcą” - choć sam operuje 20 językami, to zdarzały się sytuacje, gdzie musiał oddać swój dorobek w ręce innych twórców.
Sapkowski w swoim stylu podkreślił także, że chociaż każdy może pisać książki, to nie każdy robi to dobrze:
„Każdy może czytać i pisać historie, ale nie każdy potrafi dobrze pisać. Ja potrafię. Po prostu biorę pióro.”
W najbliższych dniach najpewniej będziemy mogli przeczytać jeszcze kilka złotych myśli twórcy Wiedźmina, ponieważ pisarz prężnie promuje teraz serial i chętnie udziela wywiadów. Warto wspomnieć, że według ostatnich słów Lauren S. Hissrich – pisarz płakał na planie serialu.
Na zakończenie przypominany, że dzisiaj zobaczymy pełny zwiastun Wiedźmina.
Możecie również sprawdzić nasze recenzje: