SCE nie rozumie popularności handheldów
Wczoraj dowiedzieliśmy się, że 3DS rozchodzi się w Japonii z prędkością większą, niż rekordowy pod tym względem DS. Nintendo - pomimo początkowych problemów - może mówić o ogromnym sukcesie. Co na to Sony? Szef SCE zwierzył się, że nie rozumie do końca źródeł popularności kieszonsolek w Japonii.
Wczoraj dowiedzieliśmy się, że 3DS rozchodzi się w Japonii z prędkością większą, niż rekordowy pod tym względem DS. Nintendo - pomimo początkowych problemów - może mówić o ogromnym sukcesie. Co na to Sony? Szef SCE zwierzył się, że nie rozumie do końca źródeł popularności kieszonsolek w Japonii.
Nie jest to nasz przytyk - do takiego stanu rzeczy przyznał się z rozbrajającą szczerością sam Andrew House. Chodzi o sytuację, w której konsole stacjonarne w Japonii stale tracą na znaczeniu, a rekordy sprzedaży biją handheldy. Na oficjalnym blogu PlayStation pojawił się wywiad, w którym poruszono temat tego wyraźnego trendu.
"Wygląda na to, że mamy do czynienia w Japonii z przesunięciem zainteresowań graczy i ich nawyków - w ostatnich czterech, pięciu latach konsumenci są znacznie mocniej skoncentrowani na konsolach przenośnych; zauważyliśmy ten trend w ostatnim zestawieniu wyników sprzedaży PSP z PlayStation 3.
Rozmawiam z wieloma wydawcami gier oraz z samymi deweloperami i - jeśli mam być szczery - nie sądzę by którykolwiek z nas rozumiał, co leży u źródła tego trendu. Kreatywność deweloperów działających na kieszonsolkach jest na pewno jednym z ważnych czynników, ale nie sadzę by była to jedyna przyczyna. Myślę, że chodzi bardziej o zmianę stylu życia; generalnie ludzie spędzają dziś więcej czasu w podróży.
(...) Zyskaliśmy dużo z takiego stanu rzeczy w Japonii - oczywiście sprzedaż PSP w ostatnich latach jest fantastyczna i będziemy dalej notować bardzo dobre wyniki, pomimo tego, że na rynku jest już dostępna zupełnie nowa konsola przenośna" - powiedział Andrew House w wywiadzie dla oficjanego bloga PS.
Handheldy rządzą i dzielą w Japonii, lecz PS Vita, w przeciwieństwie do PSP, sprzedaje się w Kraju Kwitnącej Wiśni póki co poniżej oczekiwań. Jednym ze źródeł mniejszego powodzenia może być wysoka cena, ale najważniejszym jest z pewnością brak tytułów, które podobają się Japończykom. Wystarczy spojrzeć na statystyki - Uncharted przegrywa w Japonii z Hot Shots Golf...
