Google Stadia nie zablokuje gry kupione ze zniżką Stadia Pro [aktualizacja]
Google wpadło na bardzo nietypowy pomysł związany z abonamentem Stadia Pro. Gracze będą zmuszeni do płacenia za subskrypcje, jeśli będą chcieli grać w gry kupione wcześniej dzięki promocji.
Google Stadia trafiło na rynek w tym tygodniu, ale liczne problemy oraz kolejne decyzje skłaniają mnie do prostej refleksji – firma nie była gotowa na premierę. Dobrym przykładem tych słów jest informacja ujawniona przez pracownika odpowiedzialnego za kontakt z graczami.
Klient zadał proste pytanie – jeśli kupię Football Manager ze zniżką uzyskaną dzięki Stadia Pro, to czy będę mógł później grać w tytuł?
„Cześć! Zobaczyliśmy Twój post i chcemy Ci pomóc! Gry uzyskane za darmo lub ze zniżkami dzięki subskrypcji Stadia Pro nie będą już dostępne po wygaśnięciu subskrypcji. Możesz kontynuować grę z zakupionymi grami w pełnej cenie. Pozdrowienia!”
W prostych słowach: kupisz produkcję z 10% zniżką Stadia Pro? Nie zagrasz w ten tytuł w momencie, gdy abonament nie będzie aktywny. Można jeszcze zrozumieć sytuację z darmowymi grami rozdawanymi dla abonentów Stadia Pro (podobną sytuację widzimy przecież w przypadku PS Plus i Games with Gold), ale blokować kupione gry?
Odnoszę wrażenie, że firma będzie musiała szybko zmienić decyzję, bo aktualnie korzystanie z tych zniżek wydaje się problematyczne. Jesteście zainteresowani tematem Stadii? Zapraszamy na tekst Rafała, który w kilku słowach wspomina o problemach nowej usługi.
[Aktualizacja #1]
Sytuacja ze Stadią wygląda bardzo zabawnie. Po opublikowaniu tej wiadomości pojawiły się stanowiska z różnych krajów, które sobie przeczyły, ale możemy przyjąć, że... Google Stadia zablokuje tylko dostęp do gier – firma odpowiada teraz na dziesiątki wiadomości na Twitterze i wyjaśnia sytuację:
„Cześć! Chcąc wyjaśnić, darmowe gry zdobyte w ramach subskrypcji Pro nie będą dostępne po wygaśnięciu abonamentu. Wszelkie gry zakupione z rabatami lub bez zniżek należą do Ciebie i możesz w nie grać nawet po wygaśnięciu subskrypcji Pro.”
Więcej na ten temat przeczytacie na naszym portalu: