The Batman. Robert Pattinson obawia się "sławy" jaka spotkała go po Zmierzchu
Robert Pattinson w roku 2021 przywdzieje kostium Batmana. Znany aktor obawia się jednak „sławy”, jaka spotkała go po cyklu Zmierzch.
Nie da się ukryć, że dla wielu widzów nazwisko Pattinson kojarzy się głównie z cyklem filmów Zmierzch, w których odegrał postać wampira Edwarda Cullena. W nadchodzącej nowej wersji Batmana aktor wcieli się w tytułową rolę. Pomimo oburzenia co bardziej ortodoksyjnych wielbicieli Mrocznego Rycerza, Warner jest pewny swojego wyboru. Młodsza odsłona Batmana może wprowadzić do i tak już zastałego filmowego uniwersum DC nieco świeżości, na co zresztą wszyscy liczą.
Sam aktor przygotowując się do roli trenuje pod okiem Rigana Machado, który między innymi przygotowywał Keanu Reevesa do serii o Johnie Wicku. Jednak nie samą tężyzną fizyczną nietoperz żyje. W wywiadzie dla TODAY Pattinson oznajmił, że obawia się powrotu „sławy”, jaka spotkała go po Zmierzchu. Ma on nadzieję, że tym razem fani nie będą tak nachalni, jak miało to miejsce kilka lat temu. Aktor oznajmił, że niektórzy przesiadywali pod jego domem dniami i nocami. Przytoczył również anegdotę o fance, którą zaprosił na kolację, ale ta zrezygnowała z dalszych spotkań, ponieważ zanudził ją mówieniem o swoich problemach – w sumie nie ma co się dziwić.
Jakie jest Wasze zdanie na temat Pattinsona? Czy sprawdzi się jako nowy Batman? Według założeń film ma zadebiutować 23 czerwca 2021 roku. Do innych ról zostali zatrudnieni między innymi Jeffrey Wright - jako Komisarz Gordon – i Zoë Kravitz – w roli Catwoman.
Warto przeczytać:
