WWE 2K20. Autorzy gry uciekają ze studia Visual Concepts. Patche tylko pogarszają sytuację
WWE 2K20 może i sprzedało się nieźle, ale gra stała się takim pośmiewiskiem, przepełnionym bugami, że wielu deweloperów nie chce mieć z nim już nic wspólnego.
WWE 2K20 wyszło na rynek w stanie, który trudno zaakceptować. W dniu premiery w grze występowała masa bugów a tytuł został m.in. za ten fakt mocno skrytykowany w recenzjach (średnia ocen na poziomie 4/10). Niestety - pomimo wydania dwóch patchów - WWE 2K20 nadal działa tragicznie słabo, ciągle strasząc wizualnymi niedoróbkami i błędami technicznymi.
Wg ostatnich wieści wielu deweloperów opuszcza właśnie studio Visual Concepts, które odpowiadało za WWE 2K20 i ma stworzyć również WWE 2K21, ale już z o połowę mniejszym budżetem, niż w przypadku aktualnego wydania wrestlingu. Z zespołu zwolnił się już Justin Leeper wraz z kilkunastoma kolegami.
Sytuację studia Visual Concepts pogarsza fakt, że dwie wydane aktualizacje do WWE 2K20 wg niektórych graczy tak naprawdę pogorszyły sytuację z bugami. Tytuł nadal jest zatem pośmiewiskiem w kategorii bijatyk i nie dziwi fakt, że deweloperzy wolą się od tego zdystansować.
Po zaledwie 1 miesiącu od premiery WWE 2K20 doczekało się przeceny o 50%. Los marki wydaje się jednak przesądzony - 2K Games już tnie budżet dla następnej odsłony o połowę a pewnie niedługo zapadnie decyzja o skasowaniu serii.