Wiedźmin od Netflix nie będzie już połączony z Grą o tron. Nocny Król nie pomoże Geraltowi
Pierwszy sezon „Wiedźmina” od Netflix łączył się z „Grą o tron” HBO za pomocą Vladimira Furdika. Aktor i choreograf walk pomógł Geraltowi zręcznie wywijać mieczem, jednak Słowak nie będzie już zaangażowany do pracy nad nowymi odcinkami.
Jeszcze przed premierą „Wiedźmina” wielokrotnie pojawiały się porównania dotyczące serialu Netflixa z produkcją HBO. „Gra o tron” osiągnęła spektakularny sukces, który trudno będzie osiągnąć Geraltowi.
Fani dostrzegli jednak jeszcze jedno podobieństwo – Vladimir Furdik był przez pięć sezonów „koordynatorem walk” w „Grze o tron”, następnie miał okazję wcielić się w Nocnego Króla. Po zakończeniu prac nad serialem HBO, został zatrudniony przez Netflix.
Furdik koordynował niemal wszystkie walki – jedynie starciem w Blaviken zajmował się Wolfgang Stegemann – ale jego czas na planie dobiegł końca. Obecnie możemy potwierdzić, że aktor nie będzie zaangażowany w drugi sezon „Wiedźmina”. Aktualnie platforma nie zapowiedziała, kto zastąpi Słowaka na stanowisku i zajmie się wyreżyserowaniem sekwencji pojedynków, więc nie wiemy jak wpłynie to na widowiskowość pojedynków w kolejnym sezonie "Wiedźmina".
Furdik potwierdził wiadomość na Instagramie:
Na naszym serwisie przeczytacie również: