Doctor Strange in the Multiverse of Madness bez reżysera. Scott Derrickson zrezygnował
Jeden z najważniejszych filmów 4. fazy Marvel Cinematic Universe stracił reżysera. „Doctor Strange in the Multiverse of Madness” nie zostanie przygotowane przez Scotta Derricksona, który pracował nad poprzednim filmem utalentowanego neurochirurga Stephena Strange'a.
Twórcy zaangażowani w Marvel Cinematic Universe rozpoczynają już prace nad kolejnymi filmami i pierwszymi dużymi serialami z 4. fazy MCU. W 2021 roku na ekranach kin zadebiutuje „Doctor Strange in the Multiverse of Madness”, który będzie połączony z przynajmniej dwoma innymi tytułami, a według plotek – na podstawie tej historii zostanie zbudowana następna seria produkcji.
Nie mamy jednak najlepszych informacji dla fanów Doctora Strange'a oraz filmu z 2016 roku. Scott Derrickson potwierdził w nocy krążące w Sieci plotki o rezygnacji z pracy nad „Doctor Strange in the Multiverse of Madness”. Reżyser nie wchodził w szczegóły, ale zaznaczył, że powodem podjęcia takiej decyzji były „twórcze różnice”.
Marvel and I have mutually agreed to part ways on Doctor Strange: In the Multiverse of Madness due to creative differences. I am thankful for our collaboration and will remain on as EP.
— N O S ⋊ Ɔ I ᴚ ᴚ Ǝ ᗡ ⊥ ⊥ O Ɔ S (@scottderrickson) January 10, 2020
Kevin Feige jeszcze nie skomentował sytuacji, jednak ojciec całego Marvel Cinematic Universe stoi teraz przed dużym wyzwaniem – MCU potrzebuje kolejnego utalentowanego twórcy, który będzie mógł zadbać o widowisko na odpowiednim poziomie i dostarczy widzom ogromnej rozrywki.
Scott Derrickson w pierwszych wypowiedziach dotyczących „Doctor Strange in the Multiverse of Madness” informował, że planuje przygotować „pierwszy horror w MCU”.
Na naszym serwisie przeczytacie także: