Ceny PS5 i Xbox Series X nie będą wyższe przez Donalda Trumpa. Prezydent USA zrezygnował z dodatkowego podatku
Przedstawiciele Sony, Microsoftu oraz Nintendo w ubiegłym roku napisali wspólny list do Donalda Trumpa w sprawie rezygnacji jego gabinetu z dodatkowego podatku, którym miałyby zostać objęte również konsole. Na szczęście branża gier dopięła swego.
W ubiegłym roku informowaliśmy naszą społeczność o problemach branży gier, która postanowiła wspólnie przygotować pismo do administracji Donalda Trumpa podkreślając, jak nowy podatek narzucony przez prezydenta Stanów Zjednoczonych wpłynie na ceny konsol nowej generacji. Przedstawiciele Sony, Microsoftu oraz Nintendo podkreślali, że 99% konsol importowanych do Stanów Zjednoczonych pochodzi z Chin, a Sony powiedziało wprost, że cena PS5 zależy od decyzji prezydenta USA.
Gracze mogą odetchnąć, ponieważ Biuro Przedstawiciela Handlowego USA podkreśliło, że administracja zawiesiła wdrażanie taryf dla konsol oraz kontrolerów. Cło mogłoby znaczącą wpłynąć na całą branżę – dodatkowy podatek wpłynąłby na zatrudnienie pracowników oraz podniósł ceny dla konsumentów.
Jest to na pewno dobra wiadomość dla graczy, jednak trzeba podkreślić, że rywalizacja Stanów Zjednoczonych z Chinami trwa i wśród nadal obowiązujących taryf znajdują się między innymi niektóre materiały do przygotowania gier planszowych. Sytuacja bardzo mocno wpłynie na ceny nowych tytułów, które będą znacznie droższe.
„Stany Zjednoczone utrzymują 25% taryfę celną na około 250 miliardów dolarów chińskiego importu, który obejmuje wiele surowców [potrzebnych do produkcji gier planszowych] i prawdopodobnie będzie czynnikiem wpływającym na dostawy w naszej branży.”
Za planszówkami nie stanęło Sony, Microsoft oraz Nintendo, więc prawdopodobnie właśnie z tego powodu akurat ta branża nie mogła liczyć na potrzebne wsparcie.
Warto sprawdzić:
