Jurassic World 3 niczym Avengers: Koniec gry? Nietypowe porównanie Chrisa Pratta
Jedna z gwiazd nadchodzącej, trzeciej części Jurassic World opowiedziała o kilku swoich przemyśleniach odnośnie do nadchodzącego filmu i tego, jak zgrabnie połączy on wszystkie wątki.
Jurassic Park to jedna z bardziej rozpoznawalnych i lubianych marek w historii kina. Opowieści o wielkich dinozaurach przywróconych do życia w specjalnych rezerwatach zachwycają widzów od premiery pierwszej części, która miała miejsce w 1993 roku.
Wiele wskazuje na to, że najnowszy film może nawiązywać nawet do tego, o którym wspomniałem w poprzednim akapicie! Chris Pratt podzielił się swoim twierdzeniem, iż to, jak film jednoczy nową serię z korzeniami marki, można porównać do zabiegów z "Avengers: Koniec gry":
To sprawia takie wrażenie (końca- przyp. red.). Pojawiają się wszyscy! Serio, prawie wszyscy i może właśnie za dużo zdradziłem, ale nie obchodzi mnie to. Wiem, że powróci praktycznie cała obsada z oryginalnego Parku Jurajskiego, więc będzie to bardzo przypominać "Avengers: Koniec gry", które zgromadziło wszystkich z Marvela.
Trzeba przyznać, że słowa aktora brzmią bardzo intrygująco. Jeśli rzeczywiście by tak było i udałoby się to spiąć, twórcom należałoby ogromnie pogratulować. Podsumowanie ostatniej fazy MCU musiało połączyć filmy z okresu 10 lat. W przypadku "Jurassic World 3" trzeba cofnąć się o ponad dwie dekady.
Interesujesz się filmami? Rzuć okiem na: