Wiedźmin. Animacja od Netflix zaczerpnie inspiracje z Dragon Ball Z
Beau DeMayo, scenarzysta serialowy, zdradził w rozmowie z serwisem ComicBook, że w animacji z uniwersum Wiedźmina na platformie Netflix zobaczymy dużo akcji typowej dla anime.
"The Witcher: Nightmare of the Wolf" to zapowiedziana kilka tygodni temu animacja ze świata wiedźmina, która wyprodukowana zostanie z ramienia Netflix'a. Akcja ma przedstawić nam zupełnie innych bohaterów, niż mogliśmy oglądać w serialu aktorskim.
Teraz dostaliśmy kolejną garść informacji na temat produkcji. Wiemy już, że pozwoli nam ona śledzić losy Vesemira, wiedźmińskiego mentora Geralta i przedstawi okres na długo przed nadrodzinami głównego bohatera uniwersum. Na temat tego, jak widowiskowa będzie to produkcja, wypowiedział się jeden z jej autorów, Beau DeMayo:
Kiedy zbliżamy się do sceny akcji w anime, to zawsze można zrobić coś, czego nie da się powtórzyć w serialu aktorskim, a co sprawia, że pojawia się pewna spektakularna wyjątkowość. Takie rzeczy są ściśle zakodowane w moim DNA. Czarodziejki z Księżyca, Dragon Ball Z... Scen z Dragon Ball Z nie da się powtórzyć w produkcji aktorskiej, ale w anime dosłownie wymiatają!
Twórca przyznał jednak, że sama akcja nie będzie jedynym mocnym elementem w produkcji. Ludzie odpowiedzialni za pisanie serialu zdają sobie sprawę, że trzeba dostarczyć coś więcej:
Wydaje mi się, że zarówno w przypadku produkcji live action, jak i anime, bardzo ważne jest, aby nie był to wyłącznie festiwal wartkiej akcji, ale również historia. Powinny być emocje, które będą naprawdę szczere.
Brzmi to niezwykle zachęcająco i bez wątpienia jeszcze bardziej potęguje oczekiwania na i tak mocno wyglądaną produkcję. Niestety "The Witcher: Nightmare of the Wolf" wciąż nie doczekał się daty premiery, ale wszelkie pogłoski mówią o tym, jakoby należało się go spodziewać jeszcze w tym roku.
Przeczytaj kilka ostatnich recenzji z naszego portalu: