Netflix może być droższy. Rząd chce narzucić nowy podatek na serwisy streamingowe

Nowy podatek narzucony przez rząd może wpłynąć na ostateczną cenę platformy Netflix i innych serwisów streamingowych w Polsce. Firmy będą musiały dzielić się zarobionymi pieniędzmi i zapewne w ostateczności koszty spłyną na samych klientów.
Netflix jest obecnie w Polsce dostępny od 34 do 52 zł. Sytuacja może jednak wkrótce się zmienić, ponieważ rząd wpadł na pomysł przygotowania podatku od seriali, który miałby wynieść 1,5% od „przychodu uzyskanego z jakichkolwiek opłat poniesionych tytułem usług zakupionych na terytorium Rzeczypospolitej umożliwiających korzystanie z treści zamieszczonej na platformie”.
Pieniędzmi mają dzielić się wszystkie serwisy streamingowe (przykładowo Netflix, HBO GO, Amazon Prime), a zarobione w ten sposób środki trafią do Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Zdaniem rządu PISF poniósł ogromne starty z powodu zamknięcia kin spowodowanych pandemią, więc podatek będzie mógł wyrównać wyniki.




Ostateczne decyzje nie zostały jeszcze podjęte, jednak raczej nikt nie będzie zaskoczony, gdy w ostatecznym rozrachunku to klienci zapłacą za ten podatek. Netflix, HBO czy też Amazon nie będą obniżać swoich przychodów, a mogą przez proste zwiększenie ceny zapewnić sobie na koniec roku oczekiwane wyniki.
Pierwotnie (2019 rok) w ramach „Piątki Kaczyńskiego” rząd planował stworzenie „Podatku Cyfrowego”, którym miałyby zostać objęte wszystkie platformy streamingowe – także te muzyczne.
Jeśli korzystacie z platformy Netflix, to zadbajcie o zabezpieczenia – otrzymaliśmy dzisiaj wiadomość o nieautoryzowanych płatnościach związanych z między innymi streamingowym gigantem. Sprawdźcie także naszą recenzję „Tyler Rake: Ocalenie”.