The Last of Us 2 „najbardziej ambitną grą” Naughty Dog. Troy Baker o przeciekach: „to nie ma znaczenia”
Naughty Dog szykuje się do ostatniego etapu promocji The Last of Us 2 i w sprawie przecieków wypowiedział się Troy Baker. Aktor wcielający się w Joela jest przekonany, że ujawnione materiały nie mają najmniejszego znaczenia.
to jedna z najważniejszych gier tej generacji. Fani produkcji Naughty Dog (znacie wszystkie?) od lat czekają na powrót Ellie oraz Joela, jednak ostatnie wydarzenia związane z wyciekiem materiałów wywołały sporo problemów. Naughty Dog zakończyło już prace nad grą, ale deweloperzy nie mogą skupić się na pełnej promocji i cały czas twórcy ostrzegają graczy przed przeciekami.
W sprawie ujawnionych materiałów wypowiedział się Troy Baker. Aktor wcielający się w Joela podczas sesji Pytań i Odpowiedzi podkreślił, że to tak naprawdę nie ma znaczenia:
„O stary, to nie ma znaczenia. Słuchajcie, naprawdę myślicie, że gra może zostać zrujnowana przez kilka zrzutów ekranu? Studio ponad 30 letnim doświadczeniem, z tak wieloma zdobytymi nagrodami, że nie mogą nawet umieścić ich wszystkich w jednej szafie na trofea. To największa, najbardziej ambitna gra, jaką kiedykolwiek przygotowali. Naprawdę myślicie, że to doświadczenie może zostać zrujnowane przez kilka screenshotów? Sądzicie, że sześć lat rozwoju może zostać przez to zniszczone? To jest gra. Musisz jej doświadczyć. To wszystko, co chcę powiedzieć.”
Troy Baker może do końca nie znać skali wycieku lub go w pewien sposób umniejsza, bo jak wiadomo, nie wyciekło „kilka screenów”, a ponad 90 minut czystej rozgrywki. W materiałach pojawiają się ważne dla fabuły wątki, które na pewno lepiej poznać z kontrolerem w dłoniach.
Czy jednak możemy mówić o „zrujnowaniu doświadczenia”? Szczerze mówiąc od momentu zobaczenia tej rozgrywki, chcę zagrać w The Last of US 2 jeszcze bardziej. Jasne, niektóre wątki lepiej poznać podczas gry, ale nadal wierzę, że najlepsze dopiero przed nami.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do The Last of Us Part II.
