Dryfowanie Joy-Conów to "katastrofa". IGN skarży się na problemy z Nintendo Switch
Nintendo jeszcze niedawno mogło się pochwalić bardzo wytrzymałym hardwarem, który praktycznie się nie psuł. To niestety zmieniło się po premierze Switcha.
Dryfowanie Joy-Conów, o którym pisaliśmy już kilkukrotnie na PPE, niestety nadal jest problemem. Okazało się, że Nintendo nie rozwiązało tego problemu również przy projektowaniu Nintendo Switch Lite. Jest to wyjątkowo duży kłopot, bo oczywiście w przypadku Switch Lite nie możemy wysłać do naprawy wyłącznie Joy-Conów, tylko całą konsolę.
Nad tematem wadliwych analogowych gałek w Joy-Conach pochyliła się redakcja IGN, która poświęciła tematowi cały filmik. Problem dryfujących analogów niestety się nasila z każdym kolejnym miesiącem i Nintendo zdaje się ignorować temat, nie chcąc opracować rewizji sprzętowej.
Problem nasilony przez pandemię
Redaktorzy IGN skarżą się, że obecnie - w trakcie pandemii - zamkniętych jest wiele punktów serwisowych Nintendo a w dodatku konsumenci zmagają się z niedoborem towaru w sklepach (w wielu miejscach USA trudno znaleźć Joy-Cony w sprzedaży). Warto też powiedzieć o tym, że przy wysyłaniu Switch Lite do naprawy analogowych gałek, firma kasuje wszystkie zapisane dane użytkownika i save'y znajdujące się na konsoli. Dziennikarz IGN był zaskoczony tą sytuacją, kiedy odebrał "zresetowany" Switch Lite po wysłaniu go tylko na naprawę analogów.
Jak sytuacja wygląda u was z awaryjnością Joy-Conów? Czy spotkaliście się już z problemem dryfowania analogów?