Jason Bourne może powrócić na duży ekran. Producent serii oryginalnej ma wielkie plany
Agent CIA z tajemniczą przeszłością może powrócić na wielki ekran. Po 4 latach od ostatniego filmu, producent serii oryginalnej chciałby znów zająć się obrazem z Jasonem Bourne'em w roli głównej.
Seria filmów z Jasonem Bourne'em w roli głównej cieszyła się całkiem sporą przychylnością ze strony widzów, choć dwie ostatnie odsłony nie zyskały aż dobrych not od recenzentów. Bohater wykreowany na kartach książek Roberta Ludluma po raz pierwszy zawitał do kin w 2002 roku w „Tożsamości Bourne’a”, a w tej roli mogliśmy zobaczyć Matta Damona. 5 produkcji (cztery z Damonem, natomiast w jednym z filmów wystąpił Jeremy Renner), które zadebiutowały w tej klimatycznej historii zarobiły ponad 1,6 mld dolarów, co nie stanowi dużego sukcesu kasowego. Wiele jednak wskazuje na to, że Jasonowi Bourne'owi nie powiedzieliśmy jeszcze „żegnaj”.
Planowany jest reboot franczyzy, który zostanie oddzielony od głównej serii. Podczas rozmowy z producentem Frankiem Marshallem, który współtworzył cztery filmy, zaznaczył on, że chciałby powrotu filmów z Bourne'em na wielkim ekranie:
„Podoba mi się seria "Bourne'a" i myślę, że jest to okazja dla różnych filmowców, by teraz zaistnieć. Mam nadzieję, że znajdziemy nową historię dla Bourne'a i nowego twórcy. Szukamy.”
Słowa producenta w żaden sposób nie dają pewności fanom powieści Ludluma, że jeden z najbardziej charakterystycznych tajniaków powróci. Idea jednak zakiełkowała, cała seria cieszyła się sporą popularnością, więc czemu nie dać po raz kolejny szansy Bourne'owi? Na więcej konkretów musimy jednak zaczekać.
Jeżeli interesują Was klimatyczne historie – zapraszamy do najnowszej recenzji serialu „Ucieczka” oraz tekstu Dawida poświęconego wikingom.