Mario jara się wooblami

Gatunek gier muzyczno-rytmicznych ma się całkiem nieźle na 3DS-ie, ale aż dziw, że nikt nie sięgnął po będący na topie dubstep, którym dzisiejsza młodzież hurtowo zakwasza sobie mózg. Nintendo czuje hajs w powietrzu i zamierza wydać Nintendo Dubstep Experience 3D. 

Gatunek gier muzyczno-rytmicznych ma się całkiem nieźle na 3DS-ie, ale aż dziw, że nikt nie sięgnął po będący na topie dubstep, którym dzisiejsza młodzież hurtowo zakwasza sobie mózg. Nintendo czuje hajs w powietrzu i zamierza wydać Nintendo Dubstep Experience 3D. 

Hydraulik, Yoshi, Samus i banda grzybów gnie swoje ciała w rytm pogiętego bassu. Skrillex trzęsie handheldem, a uśmiechnięta ekipa maskotek Ninny tańczy w otoczeniu stosownym do charakteru wybranej postaci- no, nie trzeba nawet brać kwasu, żeby zaliczyć mały trip. Niespodziewany zwrot akcji w Grzybowym Królestwie, czyżby Koopa rozkręcił clubbing i dilerkę na miarę Carltona Leacha z "Zawód gangster"?

 

Z góry przepraszam wszystkich fanów dubstepu, za nazwanie Skrillexa wykonawcą tegoż gatunku. Nie znam się, ale czytałem gdzieś, że to co się teraz dzieje, nie ma za wiele wspólnego z prawdziwym mieszaniem bassem. Załóżmy więc, że posłużyłem się mała generalizacją na potrzeby prezentowanego newsa.