Call of Duty: Black Ops Cold War przecieka. Gracze dotarli do informacji o kampanii i innych trybach
Activision wciąż nie potwierdziło Call of Duty: Black Ops Cold War, ale kolejne informacje o nowym Call of Duty pojawiły się w Sieci. Gracze tym razem wyciągnęli dane z plików umieszczonych na Xbox Live.
Jesteśmy świadkami bardzo nietypowej sytuacji, ponieważ minęła już połowa lipca, a Activision wciąż nie potwierdziło nowej odsłony serii Call of Duty. Sytuacja jest oczywiście spowodowana pandemią oraz problemami związanymi ze zmianą dewelopera. Nad grą czuwa Treyarch, które odebrało projekt Sledgehammer Games – deweloperzy zostali odsunięci i nie będą już rozwijać głównych tytułów z uniwersum.
W zeszłym tygodniu informowaliśmy już o drugim pojawieniu się Czerwonych Drzwi (wcześniej pliki były dostępne na PlayStation Store) i gracze postanowili pogrzebać w szczegółach plików The Red Door.
Wśród plików pojawiły się szczegóły, które sugerują, że kampania Call of Duty: Black Ops Cold War zaprowadzi graczy do Niemczech, Wietnamu, Nikaragui oraz Rosji. Pojawienie się Wietnamu na liście jest znaczące, ponieważ już wcześniej docierały do nas przecieki sugerujące, że część akcji odbędzie się właśnie w tym kraju.
ger_stakeout
— Prototype Warehouse (@ProtoWarehouse) July 19, 2020
nam_armada
nam_prisoner
nic_revolution
rus_amerika
rus_duga
rus_kgb
rus_siege
rus_yamantau
(sidemission) tundra
(sidemission) takedown
takedown#First#SP
Wśród plików pojawiły się także kodowe nazwy ośmiu map – lista zawiera między innymi Moskwę, Miami, Tundrę ale też „Tank”, o którym wspominał kilka tygodni temu jeden z informatorów.
"black sea"
— Prototype Warehouse (@ProtoWarehouse) July 19, 2020
"cartel"
"KGB"
"Miami"
"Moscow"
"Satellite"
"Tank"
"Tundra"#First
Treyarch ma także zapewnić powrót trybu zombie, jednak w tym wypadku nie otrzymaliśmy większych szczegółów. Pytanie w zasadzie pozostaje jedno: kiedy ten pokaz? Activision jeszcze nigdy nie kazało nam tak długo czekać na zapowiedź nowej części Call of Duty od momentu intensywnego rozwijania marki... A trwa to już ponad dekadę.