Rocket Arena walczy o życie. EA przecenia swój tytuł o 83% i oferuje weekend pełen atrakcji
Branża gier wideo bywa mocno nieprzewidywalna i potrafi zaskoczyć nie tylko samych graczy, ale także rywalizujących o nasze względy wydawców. Jak się okazuje, taki gigant jak Electronic Arts musi ratować swój tytuł na miesiąc po premierze.
O tym, że Rocket Arena ma problemy z popularnością, wiemy już niemalże od dnia premiery małego sieciowego shootera wydanego w ramach EA Originals.
Wpierw Electronic Arts przeceniło grę o 50% zaledwie kilkanaście dni po jej debiucie, a dziś możemy zakupić ją aż o 83% taniej! A przypomnijmy, dzieło Final Strike Games pojawiło się na rynku 17 lipca, a więc nie minął nawet pełen miesiąc, jak naprawdę całkiem przyjemna w odbiorze strzelanka, musi być ratowana tak drastycznymi manewrami.
Ale nie ma się co dziwić takim decyzjom wydawcy - jeszcze parę dni temu Rocket Arena miało po zaledwie 30-40 graczy w jednym momencie na serwerach Steam, więc nie trzeba być geniuszem analityki branżowej, aby stwierdzić, że pacjent umiera.
Teraz w grze odpalono specjalne i zapowiadane od samej premiery wydarzenie "Blast in Paraside", któremu towarzyszy weekend podwójnego doświadczenia. Na każdej platformie dorwiecie omawiane dzieło za nieco ponad 20 złotych, więc jeśli ciekawią was takie "kreskówkowe" produkcje, za taką cenę śmiało możecie dać jej szansę - polecamy również naszą recenzję gry, jeśli wciąż macie wątpliwości.