Avatar 3 został już prawie nakręcony, ale na Avatar 2 jeszcze poczekamy
James Cameron kończy prace na planie „Avatara 3” i przymierza się jednocześnie do kolejnego etapu prac nad „Avatarem 2”. Wielki projekt reżysera nagrodzonego trzema Oscarami jest wciąż rozwijany, ale nie powinniśmy się spodziewać szybkiej premiery kontynuacji obrazu z 2009 roku.
„Avatar” osiągnął gigantyczny sukces i przez długi czas był liderem światowego box office. Dopiero Marvelowi udało się zdetronizować produkcję Jamesa Camerona, choć reżyser już zdecydowanie zapowiedział, że zamierza pobić wynik wygenerowany przez „Avengers: Koniec gry”.
Podczas Austrian World Summit Cameron rozmawiał z Arnoldem Schwarzeneggerem i potwierdził informacje, które szczególnie mogą zainteresować widzów wyczekujących na kontynuację przygody na Pandorze – nadal kręcone są ostatnie sceny do „Avatara 3”:
„Przygotowujemy ostatnie sekwencje live-action. Zostało nam około 10%, mamy 100% w Avatarze 2 i 95% w Avatarze 3.”
James Cameron wyrażał swoje zadowolenie z wyboru Nowej Zelandii na miejsce prac nad filmem. Kraj należący do Oceanii jako jeden z pierwszych poradził sobie z pandemią, co pozwoliło w miarę spokojnie kręcić kolejne sceny do filmów.
Widzowie muszą jednak uzbroić się w cierpliwość, ponieważ premiera „Avatara 2” została ponownie opóźniona i zamiast końcówki 2021 roku, film zadebiutuje na wielkim ekranie 16 grudnia 2022 roku. Przez najbliższy rok ekipa twórców będzie pracować nad zakończeniem filmu – z wiadomych przyczyn, cyfrowa postprodukcja zajmie sporo czasu. Reżyer jednak podkreśla, że od razu po zakończeniu produkcji "Avatara 2", cała uwaga zespołu skupi się na ukończeniu "Avatara 3".
Przypominamy, że na początku roku informowaliśmy o pracach Ubisoft Massive nad wielką grą w uniwersum „Avatara”.