Demon Slayer z absolutnym rekordem. Japońska animacja rządzi w globalnym kinowym rankingu
"Kimetsu no Yaiba", czyli "Demon Slayer" staje się fenomenem na miarę największych filmów animowanych. Japońska produkcja kinowa bije rekordy popularności.
"Demon Slayer the Movie: Mugen Train" zadebiutował w kinach 16 października i zarobił już 44 mln dolarów - tylko w trakcie weekendu. To największa premiera w historii japońskiej kinematografii i w ogóle aktualny lider światowego box office. Animowany "Demon Slayer" wyznaczył też rekord premiery w japońskich kinach IMAX, gdzie uzyskał wynik o 18% lepszy od poprzedniego rekordzisty, czyli "Star Wars: The Rise of Skywalker". Dla porównania "Kraina Lodu 2" w zeszłym roku debiutowała w kinach z wynikiem w weekend na poziomie 30 mln dolarów.
Kiedy zobaczymy "Demon Slayera" w polskich kinach? Niestety możliwe, że filmem (tak jak większością anime) nie zainteresuje się żaden dystrybutor w naszym kraju. Póki co nie ma żadnych sygnałów, by dzieło Haruo Sotozakiego miało być wyświetlane w polskich kinach. Wiadomo, że w USA film zadebiutuje w kinach na początku 2021 roku.
Dobrze poszło też w trakcie ostatniego weekendu innym filmom z Azji. Na drugim miejscu światowego rankingu kinowego uplasowało się chińskie "My People, My Homeland" z wynikiem 25 mln dolarów, a na trzecim "The Story of Xi Bao" z prawie 8 mln dolarów. Czwarte miejsce rankingu zajęło "Jiang Ziya", które wygenerowało ok. 7 mln dolarów w ciągu weekendu. "Tenet" dołożył do swojego światowego wyniku 6,6 mln dolarów w trakcie weekendu (summa summarum film wygenerował na całym świecie ok. 330 mln dolarów).
Przy okazji potwierdzono już, że trwają prace nad grą bazującą na "Demon Slayerze".