Sony nie rezygnuje z Japonii. Gigant reaguje na krytyczną wiadomość o skupieniu się na amerykańskim rynku

Sony przygotowuje się do wielkiej premiery PS5, jednak dziennikarz Takashi Mochizuki śmiało stwierdza, że w następnej generacji Japończycy nie będą skupiać się na swoim lokalnym rynku. Dla PS5 ważniejsze jest podbicie Ameryki i Europy - konkretne zarzuty komentuje rzecznik korporacji.

Jeszcze przed premierą PS5, redakcja Bloomberga przedstawiła interesujący artykuł o działaniach Sony, w których powołuje się na opinie pracowników PlayStation. Według wielu anonimowych źródeł – Sony nie zamierza skupiać się na japońskim rynku między innymi za sprawą niezadowalających wyników PS4 w tym kraju.

Jak zostało wskazane, japoński oddział PlayStation został odsunięty od działań promocyjnych PS5, zespół pomocy technicznej dla deweloperów został zmniejszony o 1/3 względem szczytowego momentu, a kontrakty wielu członków zespołu PlayStation Japan (do niedawna ikonicznego studia Sony) nie zostały przedłużone. Pracownicy z Kalifornii mieli stwierdzić, że PlayStation nie potrzebuje gier, które dobrze sprawdzają się tylko w Japonii.

Podczas „Drogi do PlayStation 5” dwa najważniejsze wydarzenia odbyły się o 5 rano czasu japońskiego, gdyż gigant branży skupił się na zapewnieniu odpowiednich wrażeń Amerykanom oraz Europejczykom. Wśród problemów wskazywana jest również zmiana w kontrolerze – obecnie na całym świecie gracze będą akceptować decyzje za pomocą krzyżyka, choć przez 26 lat gracze z Japonii wykorzystywali do tego kółko. Jest to związane z ich kulturą. Lokalni sprzedawcy również potwierdzili, że otrzymali bardzo mało sztuk PS5 na premierę.

„Analitycy są zgodni co do tego, że PlayStation nie postrzega już japońskiego rynku jako ważnego. Jeśli chcesz poznać ich podejście do japońskiego rynku, musisz o to zapytać, bo inaczej Sony nie będzie o tym mówić” – powiedział analityk Morningstar Research, Kazunori Ito.

Problematyczne okazuje się samo podejście Japończyków, którzy mają coraz śmielej odchodzić od rozgrywki w domu – coraz mniej graczy posiada telewizory, na których mogliby korzystać z PlayStation 5. Sony wysłało na cały świat już ponad 113 mln egzemplarzy PS4, jednak Japończycy sięgnęli po mniej niż 10 mln pudełek z konsolą, a rodzimy rynek generuje jedynie 10% zysków z zakupu gier.

Na krytyczny artykuł zareagowało Sony – rzeczniczka Natsumi Atarashi stwierdziła, że wszystkie sugestie dotyczące odwrócenia Sony od Japonii są błędne i nie odzwierciedlają strategii firmy. Atarashi stwierdziła: „nasz rodziny rynek pozostaje najważniejszy”, jako przykład wskazując między innymi termin premiery next-gena w Kraju Kwitnącej Wiśni (12 listopada).

Warto pamiętać, że to japoński oddział PlayStation potwierdził jako pierwszy istotną wiadomość: PS5 jest w Japonii wyprzedane.