Xbox Series X niczym grill? Gracze podzieleni po filmie Polaka i część zarzuca mu stworzenie fejka

Jednym z najgłośniejszych materiałów na Twitterze jest teraz film jednego z graczy, który pokazuje problem z jego Xboksem Series X. Urządzenie miało się przegrzać i wyrzucić z siebie sporo dymu. Część internautów jest jednak przekonana, że to słabo przygotowany fejk i ma on tylko zaburzyć premierę nowej generacji.
Od samego rana przyglądam się materiałowi opublikowanemu przez Arka Adamowicza, którego aktualnie podało dalej blisko 600 graczy, a jego filmik jest cytowany przez ponad 1700 użytkowników Twittera. Jak podaje sam zainteresowany – jego Xbox Series X przez dwa dni działał przez około 5 godzin, a dzisiaj odmówił posłuszeństwa wyrzucając z siebie mnóstwo dymu.
@XboxPL spotkała mnie niemiła niespodzianka zaraz po uruchomieniu nowego sprzętu... 💔. Interfejs byl jedynie w Menu, po minucie/dwóch użytkowania pojawił się zaledwie kłębek dymu... Czy w tej sytuacji mogę liczyć na wymianę sprzętu? Z góry dzięki za pomoc! pic.twitter.com/E4A4UzU132
— Arek Adamowicz (@Arek_Adamowicz) November 11, 2020




W Sieci jednak nie brakuje negatywnych opinii, według których gracz przygotował słabego fejka. Pojawiają się nawet materiały pokazujące, jak łatwo wywołać podobny efekt – niektórzy nawet twierdzą, że Polak miał ukryć coś pod paletą, by wywołać właśnie taki rezultat.
CANSADO de las FAKE NEWS.
— Xbox Studio (@XboxStudio) November 11, 2020
Os dejo un video MIO explicando porque es Fake lo de la consola "Quemada" y como han logrado este efecto incluso estando la consola "APAGADA" pic.twitter.com/LfXzIBSu6N
Tom Warren (dziennikarz The Verge) próbował skontaktować się z Arkiem, a następnie wysłał wymowne:
brb, buying a vape so I can blow my Xbox up as well
— Tom Warren (@tomwarren) November 11, 2020
how to get your Xbox Series X to blow up:
— Tom Warren (@tomwarren) November 11, 2020
1) buy a vape
2) blow vape into bottom of Xbox
3) feel proud of the smoke you created
4) post to Twitter and profit
video via @XboxStudio 👇pic.twitter.com/RxLI62uxmg
Czy jest to fejk? Nie mam pojęcia. Nasz redakcyjny Xbox Series X działa bez przerwy od ponad tygodnia – gdy akurat nie gram, nie bawię się funkcjami lub czegoś nie sprawdzam, to zawsze sprzęt jest podłączony do prądu, by móc pobierać gry lub aktualizacje. W recenzji wspomniałem, że nawet w takiej sytuacji chłodzenie konsoli jest aktywne.
Muszę jednak zaznaczyć, że wszystkie sprzęty cierpią na „problemy wieku dziecięcego” i podczas produkcji milionów sztuk, zawsze pojawią się jakieś niedogodności. Czy tak jest tym razem? Trudno powiedzieć. Jedno jest pewne – jeśli nawet takie przypadki się zdarzają, to nie możemy tutaj mówić o globalnym problemie.