Cyberpunk 2077 z zabawnym Easter Eggiem. Johnny Silverhand nie pozwala uruchomić gry
CD Projekt RED przygotowuje się do wielkiej premiery Cyberpunka 2077. Wielu graczy ma już pobraną produkcję na swoich komputerach, jednak nie oznacza to, że mogą rozpocząć poznawanie Night City. Już na wstępie autorzy postarali się o ciekawy Easter Egg.
W zeszłym tygodniu CD Projekt RED potwierdził start pobierania Cyberpunka 2077, dzięki czemu pierwsi sympatycy futurystycznych klimatów mają produkcję rodzimego studia na swoich sprzętach. Przygoda V zadebiutuje dopiero w czwartek, dlatego trzeba uzbroić się jeszcze w odrobinę cierpliwości i zaczekać na odblokowanie tytułu.
Jeśli jednak macie już Cyberpunka 2077 na dysku, mogliście dostrzec, że istnieje możliwość odpalenia produkcji – pomimo pojawienia się pliku exe, nie jest to pomyłka deweloperów, a rozgrywki nie rozpoczniecie przed czasem.
Po dokonaniu próby uruchomienia zamiast komunikatu o błędzie, CD Projekt RED przygotował ekran startowy, w którym Johnny Silverhand wypowiada osobliwą kwestię:
„Wracaj do łóżka, Samuraju. Nie ma jeszcze 10 grudnia!”
Niezwykle pomysłowy i humorystyczny Easter Egg nawiązuje do sceny z najpopularniejszego zwiastuna, w którym Polacy potwierdzili angaż Keanu Reevesa. To kolejny z niezwykle chwytliwych szczegółów, jaki znajdziemy w przygodzie w Night City – o jednym z nich wspominaliśmy tuż po prezentacji gameplayu z wersji na PS4 Pro i PlayStation 5. Sprawdźcie naszą recenzję Cyberpunka 2077.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Cyberpunk 2077.