Project CARS 4 ma być „najbardziej realistycznym symulatorem w historii”
Slightly Mad Studios jest już częścią Codemasters, które w przyszłym roku dołączy do Electronic Arts, ale najwidoczniej twórcy nie przestają rozwijać marki Project CARS. Szef studia potwierdził pierwsze informacje o kontynuacji.
Project CARS 3 zanotował dobry start, ale nie mogliśmy mówić o najlepszej odsłonie w historii. Slightly Mad Studios nie zwalnia i już trwają prace nad kolejnymi wyścigami – szczegóły zdradził Ian Bell, który po chwili zdecydował się usunąć informacje z Twittera.
Jak się okazuje Project CARS 4 powstaje na silniku Madness 2.0, który sprawi, że każdy liść na trasach zapewni swój własny cień, więc możemy założyć, że tytuł otrzyma pełne wsparcie ray tracingu. Deweloperzy mogą także powrócić do swoich korzeni, ponieważ gra będzie „najbardziej realistycznym symulatorem” i to „pod każdym względem”.
Trzeba jednak zwrócić uwagę, że w sierpniu debiutował Project CARS 3 (nasza recenzja), więc raczej nie możemy liczyć na szybką premierę kontynuacji. W PC3 deweloperzy próbowali zadowolić każdego fana wyścigów, co nie zostało najlepiej odebrane przez graczy, którzy liczyli na porządną symulację – studio najwidoczniej chce uczyć się na błędach.
Project CARS 4 może być jednak ciekawy z jednego względu – nad tytułem będzie pracować nie tylko Slightly Mad Studios, ale pewnie Codemasters i Electronic Arts również będą chciały zadbać o grę.