Ghost of Tsushima pomaga w odbudowie wyspy Cuszima. Japończycy dziękują graczom
Na początku bieżącego roku jedna z bram torii na wyspie Cuszima uległa zniszczeniu. Dzięki fanom Ghost of Tsushimy uda się ją uratować.
Ghost of Tsushima to bez wątpienia jeden z najlepszych "exów" od Sony. Najnowszy tytuł zespołu Sucker Punch został doceniony przez Famitsu, jak i graczy z całego świata, którzy wybrali go na najlepszą grę 2020 roku.
Po debiucie gry na rynku niektórzy fani wyżej wspomnianej produkcji udali się na wyspę Cuszima, aby zwiedzić tereny, na których wzorowali się amerykańscy deweloperzy. Popularność terenu należącego do Japończyków wzrosła do tego stopnia, że sporo osób zaczęło pomagać Azjatom w odbudowie bram torii, które uległy zniszczeniu przez tajfun mający miejsce na początku bieżącego roku kalendarzowego.
Czym są torii? To charakterystyczne bramy, które zawsze prowadzą do świętego obszaru. W przypadku Ghost of Tsushimy wykorzystano je do kapliczek Shinto, które za każdym razem prowadzą do ołtarza, na którym czekał na Jina Sakaia specjalny przedmiot.
Jeden z kapłanów świątyni umiejscowionej blisko zniszczonej torii rozpoczął 27 listopada kampanię "Campfire", której celem było odbudowanie wyżej wspomnianej bramy. Yuichi Hirayama uznał, że do ukończenia prac wystarczy 5 milionów jenów (178 tysięcy złotych) - po niecałym miesiącu uzbierano już ponad 20 milionów jenów (713 tysięcy złotych). Hiryama napisał w ostatniej aktualizacji, że tak ogromne wsparcie udało się uzyskać dzięki społeczności Ghost of Tsushima.
Tak wyglądają kapliczki Shinto w grze Sucker Punch:
A tak na wyspie Cuszima:
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Ghost of Tsushima.