Cyberpunk 2077 powróci niczym No Man's Sky? [Aktualizacja #1]

CD Projekt RED zajmuje się teraz ulepszeniem Cyberpunka 2077, ale według najnowszych doniesień – produkcja ma powrócić w blasku i zapewnić oczekiwaną jakość. [Aktualizacja #1]

[Aktualizacja #1] 

Przedstawicielka CD Projekt RED napisała do naszej redakcji informując, że zamieszczone szczegóły nie są prawdziwe. Zazwyczaj firma nie komentuje plotek, ale w tej sytuacji postanowiono zareagować. 

W Sieci pojawiła się anonimowa wiadomość, która ma pochodzić od jednego z deweloperów. Nie możemy potwierdzić autentyczności słów twórcy, ale przedstawione szczegóły są bardzo interesujące i brzmią ciekawie.

Jego zdaniem w CD Projekt RED pojawił się wielki plan naprawy Cyberpunka 2077, który ma powrócić niczym No Man's Sky – pierwsze dwie aktualizacje są planowane na połowę marca (nie tak jak zapowiadano styczeń/luty), ale małymi krokami na rynku będzie debiutować zawartość, która zaprezentuje graczom oczekiwaną jakość. Nie możemy jednak liczyć na szybką rozbudowę pozycji – według udostępnionych informacji, Cyberpunk 2077 powinien być gotowy na czerwiec 2021 roku.

To właśnie w połowie roku pojawi się patch, który naprawi wszystkie błędy. Wersje na PlayStation 4 i Xboksa One są przygotowywane oddzielnie, a kod PlayStation 5 jest ulepszany dzięki „niesamowitym narzędziom dostarczonym przez Sony”. Trzeba jednak dodać, że Sony Japan jest podobno „wściekłe” na polskie studio i nawet odbędzie się spotkanie z przedstawicielami korporacji z powodu słabej jakości Cyberpunka 2077 na PlayStation 4.

W Cyberpunku 2077 mieliśmy wchodzić do większości apartamentów, które obecnie posiadają napis „Zamknięte”, a w ostateczności z produkcji usunięto ponad 50 tysięcy linii dialogowych. Czerwcowy patch powinien dodać całą tę zawartość – co ciekawe, tytuł miał w pewnym momencie zajmować już ponad 160GB, ale dopiero później zaczęto usuwać zawartość.

Przed usuwaniem treści część gry miała działać dużo lepiej (między innymi misje policyjne), a w samej pozycji była dostępna rozbudowana sztuczna inteligencja mieszkańców – gracze mogli podobno usiąść i patrzeć na różne ciekawe sytuacje w Night City. Twórcy początkowo przygotowali nawet motyw związany z zażywaniem narkotyków przez dzieci, ale niektóre elementy musiały zostać usunięte przez wewnętrzną cenzurę. W Night City miała znajdować się nawet „ogromna podziemna część miasta”, ale została usunięta, ponieważ „wyglądała brzydko” – choć zdaniem twórcy w tym miejscu pojawiła się atmosfera niczym z Vampire the Masquerade.

Deweloper narzeka także na samego Keanu Reevesa, który choć nie jest zły, to jednak pierwotny Johnny był „o wiele fajniejszy i brzmiał jak maniak”. Twórcy jednak potrzebowali głośnego nazwiska, więc padło na aktora z „Matrixa”. Oryginalny Johnny był inspirowany Solid Snakem (David Hayter).

Trzeba na pewno dodać, że „zimny prysznic” podobno bardzo pomógł Cyberpunkowi, ponieważ teraz deweloperzy mają szansę zrealizować wszystkie plany. Aktualnie trwa mocna naprawa produkcji, a wkrótce powinniśmy otrzymać szereg nowości, które musiały zostać wycięte z tytułu.

Jeśli wszystko pójdzie dobrze to Cyberpunk 2077 będzie „kompletny” do końca roku, ponieważ deweloperzy mają wielkie plany na dokończenie projektu – choć część ma być mocno zrezygnowana i myśli o odejściu ze studia.

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Cyberpunk 2077.