Cyberpunk 2077 z planem naprawczym. CD Projekt RED oficjalnie przeprasza i tłumaczy problemy
CD Projekt RED wydał osobisty materiał wideo tłumaczący problemy Cyberpunka 2077, jednocześnie udostępniono plan naprawczy produkcji. Gracze mogą liczyć na wiele aktualizacji i poprawek, które pozwolą w pełni cieszyć się Night City.
CD Projekt RED już w zeszłym roku przeprosił graczy, tymczasem studio opublikowano bardzo bezpośredni i z emocjonalnym przekazem materiał wideo, na którym Marcin Iwiński, współzałożyciel CD Projektu, przedstawił dokładny plan naprawczy gry i wytłumaczył problemy Cyberpunka 2077.
„Gdy 25 lat temu zakładałem CD Projekt, jedną z naszych podstawowych zasad miała być szczera i bezpośrednia komunikacja z graczami. Kiedy powstał CD Projekt RED, czyli część CD Projektu zajmująca się tworzeniem gier, zasada ta została wzbogacona o coś ważnego: o ambicję, żeby tworzyć najlepsze gry na świecie. Uczyniliśmy z tego naszą misję, którą kierujemy się do dzisiaj. Szczera i bezpośrednia komunikacja pozwoliła nam zbudować reputację, dzięki której zaufaliście nam i kupiliście naszą grę przed premierą. Pomimo dobrych recenzji na PC, konsolowa wersja Cyberpunka 2077 nie osiągnęła takiego standardu jakości w jaki celowaliśmy. Ja, wraz całym kierownictwem, chciałbym za to serdecznie przeprosić, czemu pragnę publicznie dać wyraz za pomocą tego nagrania. Prosimy Was, żebyście nie obwiniali naszych zespołów o to, co się stało. To są niezwykle utalentowani, ciężko pracujący ludzie. Ostateczne decyzje są podejmowane przeze mnie i przez zarząd, i to my zdecydowaliśmy o wydaniu gry. Choć, uwierzcie mi, nigdy nie chcieliśmy, żeby tak to się skończyło”.
Podczas materiału (można włączyć polskie napisy) Iwiński tłumaczy dokładnie, gdzie pojawiły się problemy Cyberpunka 2077 – CD Projekt do końca wierzył, że premierowa aktualizacja naprawi niedogodności i pozwoli graczom komfortowo poznawać futurystyczną metropolię. Deweloperzy do samego końca walczyli o jakość tytułu na konsolach, dlatego pojawiło się zamieszanie związane z recenzjami. Na początku grudnia dziennikarze otrzymali klucze do pozycji na PC (najlepsza wersja), tymczasem dopiero 8 grudnia redakcjom zostały dostarczone gry na konsole – później niż planowano, ponieważ każdy dzień pracy nad premierową łatką dawał duże efekty.
Twórcy jednocześnie tłumaczą wszelkie różnice pomiędzy konsolową wersją Cyberpunka 2077 a edycją na komputery osobiste – tytuł jest ogromny, posiada wiele niestandardowych, współdziałających systemów i mechanik, a wszystko odbywa się w jednym, dużym mieście. Autorzy utrudnili sobie zadanie przez obrany plan działania, zakładający dostarczenie jak najatrakcyjniej prezentującej się produkcji:
„Cyberpunk 2077 to ogromny projekt, który zawiera w sobie mnóstwo specjalnie przygotowanych obiektów, współzależnych systemów i mechanik. W tej grze wszystko to nie jest rozrzucone na płaskim terenie, gdzie moglibyśmy odciążyć nieco sprzęt, tylko skupione na obszarze dużego miasta, w którym ekran wczytywania niemal się nie pojawia. Już samo to było wyzwaniem, ale my jeszcze dodatkowo utrudniliśmy sobie pracę, chcąc dopilnować, by gra wyglądała oszałamiająco na PC, a dopiero potem dostosować ją do konsol – zwłaszcza tych starej generacji. To było nasze główne założenie. Na początku nie wydawało się ono zresztą specjalnie trudne. Wiedzieliśmy, że możliwości sprzętu się różnią, ale myślę, że czas pokazał jak bardzo nie doceniliśmy tego wyzwania.”
Deweloperzy mierzyli się z problemami strumieniowania zawartości, a liczne niedogodności zaczęły się pojawiać przy dostarczaniu danych do silnika. CD Projekt RED potwierdza, że musiał zmierzyć się z wielkimi miastem i słabą przepustowością dysków konsol poprzedniej generacji. Pracownicy testowali wersję na poprzednią generację, jednak praca nie wykazała zbyt wielu problemów, które pojawiły się w trakcie rozgrywki.
„Głównym wyzwaniem była nieustanna potrzeba ulepszania naszego systemu strumieniowania danych na potrzeby starszych konsol. Strumieniowanie odpowiada za „podawanie” silnikowi zarówno tego, co widać na ekranie, jak też samych mechanik gry. Miasto jest gęsto upakowane zawartością, a przepustowość dysków konsol starej generacji jest, jaka jest, więc ciągle mieliśmy z tym problemy.”
Obecnie ostatecznym celem twórców jest pozbycie się niedogodności i poprawa stabilności na wszystkich platformach. W ciągu najbliższych 10 dni pojawi się pierwsza, oczekiwana aktualizacja, a kolejna, większa, zostanie wydana w kolejnych tygodniach.
Nie testowaliście gry na konsolach starej generacji aby upewnić się, że zapewnia dobre doświadczenia?
Testowaliśmy. Ale okazuje się, że nasze testy nie ujawniły wielu błędów, z którymi gracze zetknęli się podczas gry. Zbliżając się do premiery, każdego dnia widzieliśmy znaczącą poprawę i naprawdę wierzyliśmy, że aktualizacja premierowa załatwi sprawę.
CD Projekt ma nadal długoterminowe plany na rozwijanie Cyberpunka i w tej kwestii nic nie uległo zmianie – na początku deweloperzy muszą jednak naprawić grę. To właśnie z tego powodu zdecydowano się na pewną modyfikację: na początku Cyberpunk 2077 otrzyma patch 1.1 i 1.2 (styczeń/luty), a dopiero później zostaną dostarczone darmowe DLC oraz next-genowa aktualizacja (druga połowa roku). Jednocześnie w tym czasie będą stale debiutować nowe łatki i poprawki.
Studio potwierdza również, że zamierza całkowicie usunąć crunch ze swojej pracy, a rozwijanie aktualizacji przebiega bez obowiązku nadgodzin. W dostępnym FAQ, polski zespół podkreślił, że skupia się nad nowych udogodnieniach i współpracuje z Sony, by Cyberpunk 2077 jak najszybciej ponownie znalazł się na PlayStation Store.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Cyberpunk 2077.