Wikingowie w Dying Light. Techland wciąż rozbudowuje grę
Techland nie daje zapomnieć o Dying Light. Wrocławianie wykorzystują ostatnie, duże zainteresowanie wikingami i rozpoczynają inwazję na Harran. Nowa zawartość do gry zaostała zatytułowana „Viking: Raiders of Harran”.
Dying Light zadebiutował w styczniu 2015 roku, jednak Techland wciąż znajduje czas, by rozbudować produkcję, oferując graczom kolejne DLC. Twórcy potwierdzili, że w 2021 roku otrzymamy nowe informacje dotyczące kontynuacji, jednak wciąż nie wiemy, kiedy produkcja znajdzie się na rynku. Pierwsze spekulacje na ten temat już się pojawiły, jednak studio zaprzeczyło nowinom.
W oczekiwaniu na ogłoszenia entuzjaści walki w zombiakami mogą sprawdzić „Viking: Raiders of Harran”, czyli kolejne DLC, które zgodnie z zapowiedzią deweloperów pozwoli podbić Harran. Graczce otrzymają dostęp do nowych strojów oraz pełnego zestawu broni.
„Prawdziwi wikingowie nie zadowalają się byle czym, zatem godnie was wyposażymy. Bez względu na to, czy chcecie podbijać Harran w klasycznym stylu, czy jednak trochę zaszaleć, na pewno znajdziecie coś dla siebie. Czekają na was dwie skórki gracza najwyższej jakości – idealne, żeby splamić je krwią zombie. A skoro już mówimy o krwi, to będziecie mogli masakrować swoich przeciwników nowiutkim, lśniącym mieczem, toporem lub niezawodną tarczą. Każda z tych broni pojawi się w dwóch wersjach! Zafundujcie zainfekowanym oldskulową rzeź albo spalcie ich na popiół! Wybór należy do was. Ale to nie wszystko! Nie myśleliście chyba, że zostawilibyśmy was bez waszych statków. Dokonaliśmy pewnych modyfikacji, żeby dostosować je do nowych warunków i teraz możecie najeżdżać Harran niczym królowie. Pomyślnych wiatrów, wojowie!”
Paczka kosztuje 14,49 zł i zawiera:
- Dwa stroje „Najeźdźca z Harranu”: „Wojownik Björn” i „Berserker Björn”,
- Dwa ciężkie topory dwuręczne: Ragnarök i Popioły Ragnaröku,
- Dwa miecze jednoręczne: Aesir i Ognisty Aesir,
- Dwie tarcze: Obrońca Asgardu i Ognisty mur Asgardu,
- Lakier do buggiego „Reinen” (do wykorzystania tej skórki wymagane jest posiadanie rozszerzenia Dying Light: The Following).
Nie ulega wątpliwości, że deweloperzy umiejętnie wykorzystują ostatnie duże zainteresowanie tematem nordyckich wojowników, jednak pozostaje mieć nadzieję, że wikingowie to tylko przedsmak inwazji, na którą czekają gracze z całego świata – zatrzęsienia informacji o Dying Light 2.