W marcu odbędzie się premiera nowej „Ligi Sprawiedliwości”, a ciekawość widzów była rozbudzana przez kilka zajawek Zacka Snydera. Obecnie zaprezentowany został pełny zwiastun oczekiwanego widowiska. Reżyser pokazuje serię nowych ujęć, które nie trafiły do poprzedniej wersji historii.

„Liga Sprawiedliwości” zadebiutowała w kinach w 2017 roku i przy budżecie sięgającym 300 mln dolarów wygenerowała niespełna 658 mln dolarów. Dużym problemem produkcji okazała się nagła zmiana reżysera – przez rodzinną tragedię Zack Snyder zrezygnował z pracy nad tytułem w fazie postprodukcji, a jego miejsce zajął Joss Whedon. Nowy twórca zarządził drogie dokrętki, przyjmując zupełnie inną wizję superbohaterskiej, wymagającej misji.

Propozycja nie została ciepło przyjęta, a fani DC miesiącami kierowali prośby do Warner Bros. o „Snyder's Cut”. Producent zgodził się na dokończenie prac przez popularnego reżysera, a wersja filmu zgodna z jego założeniami zostanie opublikowana w HBO Max i HBO GO (w Polsce) już 18 marca.

Po kilkudniowych zajawkach publikowanych przez filmowca, gdzie zobaczyliśmy między innymi Jokera oraz Supermana w czerni, „Liga Sprawiedliwości” doczekała się najnowszego zwiastuna. Ujęcia zapowiadają niezwykle porywające widowisko - wiemy, że zjednoczenie herosów czuwających nad spokojem na Ziemi nie będzie najłatwiejszym zadaniem.

„W "Lidze Sprawiedliwości" Zacka Snydera Bruce Wayne (Ben Affleck) wraz z Dianą Prince (Gal Gadot), pragnąc upewnić się, że ostateczne poświęcenie Supermana (Henry Cavill) nie poszło na marne, sprzymierzają siły i planują zwerbować drużynę superbohaterów, by chronić świat przed zbliżającym się zagrożeniem o katastrofalnych skutkach. Zadanie okazuje się trudniejsze, niż Bruce sobie wyobrażał, ponieważ każdy z rekrutów musi zmierzyć się z demonami przeszłości, pokonać własne ograniczenia, pozwalając się zjednoczyć, tworząc w końcu niezrównaną ligę bohaterów”.

Już niedługo entuzjaści DC przekonają się, jak bardzo odmienną wizję na widowisko przedstawił Snyder i czy „Liga Sprawiedliwości” wkupi się w łaski widzów. Zgodnie z zapowiedziami fani powinni przygotować się na czterogodzinną historię.