GTA 6 doświadczeniem przede wszystkim dla pojedynczego gracza. Take-Two potwierdza dalszą strategię Rockstar
Tryby sieciowe GTA oraz Red Dead Redemption zaliczają kolejny kapitalny okres, ciesząc się ogromną popularnością wśród graczy. Twórcy kasowych hitów nie zamierzają jednak zmieniać swojej strategii – jak wskazał przedstawiciel Take-Two, Rockstar nadal skupiać się będzie na produkcjach dla pojedynczego gracza, a multiplayer będzie dodatkiem.
Ostatnie raporty finansowe Take-Two przynosiły same dobre wieści – zostało sprzedanych już 140 mln GTA 5. Co więcej, pozycja cieszyła się największą popularnością od czasu premiery, a wydawca wspomniał o opracowaniu remasterów. Rekordowe rezultaty GTA Online oraz Red Dead Online zapoczątkowały nową dyskusję dotyczącą dalszych prac studia.
Podczas ostatniego spotkania z inwestorami prezes Take-Two został zapytany o kierunek działań twórców. Strauss Zelnick podkreślił, że Rockstar Games jest i będzie zespołem, który skupiać się będzie na opowiadaniu historii i doświadczeniach single player, ale zaoferuje także rozszerzenia multiplayer. CEO Take-Two stwierdził, że deweloperzy nadal podążać będą za wzorcem zgodnym z marką Grand Theft Auto, gdzie oprócz rozgrywki przeznaczonej dla jednego użytkownika, dodatkowo udostępniane będą tryby sieciowe.
"Ludzie z Rockstar Games stworzyli potężne doświadczenie dla pojedynczego gracza i doświadczenie oparte na historii. Rockstar zawsze był znany z wielkich historii i wspaniałych doświadczeń dla jednego gracza, a następnie opracowali dodatkowy, ogromny multiplayer w ciągu ostatnich lat”.
Odnosząc się do opinii o trudnej sytuacji gier single-player i ich stopniowemu wypieraniu przez produkcje nastawione na zmagania sieciowe, Zelnick zaznaczył, że ani całe przedsiębiorstwo, ani podległe mu zespoły deweloperskie nigdy nie wierzyły w te opinie. Zapowiada się, że wydawca nadal będzie trzymał się przyjętej przez lata strategii, a ta, patrząc na ostatnie wyniki finansowe, jest jak najbardziej opłacalna.
Jednocześnie, myśląc o GTA 6, możemy być spokojni o dalsze losy marki – zapowiada się, że nie zabraknie atrakcji dla graczy, którzy nie preferują zmagań online. Już pod koniec 2020 roku jeden z deweloperów odpowiedzialnych za GTA Online, Tarek Hamad, dał jasno do zrozumienia, że następna odsłona również będzie opierać się na przedstawieniu gangsterskiej historii.