Mortal Kombat bez Johnny'ego Cage'a przez Kano. Twórcy pokazują genezę Scorpiona
W najnowszym „Mortal Kombat” nie zobaczymy Johnny'ego Cage'a. Twórcy nie zdecydowali się na dodanie postaci do historii z powodu Kano. Sytuację wyjaśnił producent Todd Garner, który porównał obu wojowników.
„Mortal Kombat” trafi do wybranych kin oraz HBO Max w połowie kwietnia, ale wciąż nie możemy mieć pewności, że film będzie dostępny w Polsce. Najnowsze obostrzenia rządu mogą zaburzyć plany Warner Bros., a jak wiadomo nowa platforma WarnerMedia wciąż nie jest w naszym kraju dostępna.
Mimo wszystko możemy potwierdzić kolejny bardzo interesujący szczegół dotyczący opowieści – w filmie nie pojawi się Johnny Cage, ponieważ zdaniem twórców jest on zbyt podobny do Kano, który odegra w historii dużą rolę.
Johnny Cage zdaniem twórców jest egoistą, łobuzem, ale też jest zabawny... Czyli dokładnie taki sam jak Kano.
„Więc zadajesz sobie pytanie: 'Dobra, czy będziemy mieli dwóch facetów, którzy będą rywalizować o to, kto w tym filmie może być zabawniejszy i lepszy od innych? Czy może zrezygnujemy z Johnny'ego Cage'a?” – Todd Garner, producent filmu
Czy wybór był słuszny? Miejmy nadzieję, że mimo wszystko będziemy mogli się o tym przekonać. Na spotkaniu z dziennikarzami zaprezentowano jeszcze rozbudowaną wersję sceny ze Scorpionem, która pokazuje jego genezę.