Sprzedaż PS5 to „łatwe pieniądze”. 18-letni skalper zarobił 54 000 zł
Gracze w wielu regionach nadal nie mogą mówić o łatwym dostępie do PS5. Sony stara się dostarczyć na rynek wiele nowych sztuk PlayStation 5, ale problemy z półprzewodnikami sprawiają, że sytuację wykorzystują skalperzy. Jeden z 18-latków zarobił od listopada gigantyczną sumę.
Od premiery PlayStation 5 i Xboksów Series X|S minęło już kilka miesięcy, ale nadal nie możemy mówić o prostym dostępie do konsol. W Polsce od czasu do czasu pojawiają się nowe egzemplarze, ale znacznie gorzej sytuacja wygląda w między innymi Wielkiej Brytanii – tam kupienie urządzenia w normalnej cenie graniczy z cudem.
Sytuacją zainteresowało się BBC, które przygotowało reportaż na temat skalperów. Jedną z osób prezentujących swoją historię był 18-letni Jake, który od listopada zarobił około 10 000 funtów. Jak podał sam zainteresowany – tuż po premierze potrafił znaleźć chętnych, którzy płacili 800 funtów za PlayStation 5.
Jake podkreśla, że jest to zwykły biznes i zamiast siedzieć w swoim pokoju i grać jak „każdy inny 18-latek”, to on po prostu zajmuje się „łatwymi pieniędzmi”, które są dla niego jak „kieszonkowe”.
W materiale pojawił się także 17-latek, który określa siebie jako „swego rodzaju przedsiębiorca”, który dzięki nowym konsolom potrafi wygenerować po 2000 funtów miesięcznie. Skalper podkreśla, że w tym wypadku kupuje on towar i może ustalać cenę.
Trzeba zaznaczyć, że rząd Wielkiej Brytanii chce zmienić prawo i zablokować możliwość kupowania oraz odsprzedawania drogich towarów – między innymi sprzętu komputerowego i konsol.