Rocky jako serial? Sylvester Stallone nie pojawi się w Creed 3, ale wspomniał o nowym projekcie
Sylvester Stallone potwierdził, że nie pojawi się w zmierzającym na wielki ekran „Creed 3”. Aktor nie zapomina jednak o Rockym i jego doświadczeniach, dlatego powoli pracuje nad serialem, który miałby skupić się na losach młodego boksera.
W październiku 2020 roku potwierdzono prace nad „Creed 3”, jednak nie możemy oczekiwać, że obsadę filmu zasili Sylvester Stallone. Aktor już w zeszłym roku wspomniał o swojej nieobecności w produkcji, tymczasem swoją decyzję obwieścił również redakcji The Hollywood Reporter.
Michael B. Jordan ponownie wcieli się w głównego bohatera. Aktualnie nie odniesiono się do ogłoszeń ikony kina i nie potwierdzono, w jaki sposób zostanie uwzględniona nieobecność Rocky'ego Balboa. Będzie to na pewno cios dla fanów, którzy wierzyli, że kolejny „Creed” będzie kontynuował intrygującą relację i prezentował boksera w roli mentora Adonisa "Donniego" Creeda. Kinowy debiut najnowszej historii boksera został zaplanowany na 23 listopada 2022 roku.
Nie oznacza to jednak, że Rocky Balboa nie powróci. W ostatnim czasie Sylvester Stallone potwierdził, że pracuje nad serialem, który miałby zaprezentować losy młodego Rocky'ego.
Obecnie aktor skupia się na scenariuszu, który chce zaprezentować streamingowym platformom – możemy podejrzewać, że chętnych na takie widowisko nie zabraknie. Serial byłby prequelem Rocky'ego, a Stallone określił go mianem „wehikułu czasu”. Możemy się spodziewać, że entuzjaści marki ponownie mogliby zobaczyć znanych bohaterów. W swoim wpisie w mediach społecznościowych aktor wskazał, że fabuła serii mogłaby się przenieść do lat 60. XX wieku.
"Kiedy po raz pierwszy spotkaliśmy Rocky'ego w 1976 roku, był bardzo zagubioną duszą - zapomnianym człowiekiem, marnującym swoje życie, do czasu, aż nie przemienił się w zwycięzcę. Teraz zobaczymy tego młodego człowieka zmagającego się z problemami, podobnie jak wszyscy młodzi ludzie próbujący odnaleźć swoje miejsce".
Przypomnijmy, że ostatnio informowaliśmy o powstaniu innego serialu opowiadającego historię Mike'a Tysona, w którym w głównego bohatera wcieli się Jamie Foxx.