BioShock 4 potrzebuje jeszcze czasu. Ogłoszenia o prace potwierdzają intrygujące informacje
Cloud Chamber wciąż rozwija BioShock 4, jednak nie możemy nawet marzyć o szybkiej premierze produkcji osadzonej w uznanym przez graczy uniwersum. Najnowsze ogłoszenia o prace sugerują, że tym razem zespół postawi na otwarty świat.
Studio Cloud Chamber zostało oficjalnie zaprezentowane w grudniu 2019 roku, jednakże BioShock 4 miał powstawać już znacznie wcześniej. Pomimo tego wydawca potwierdził, że nie powinniśmy oczekiwać na szybką premierę – tytuł trafi na rynek „za kilka lat”.
Najnowsze ogłoszenia o prace potwierdzają, że pozycja potrzebuje jeszcze dużo czasu. Studio zamieściło aż 17 ofert, które dotyczą stanowisk koniecznych do opracowania nowej gry osadzonej w tej lubianej przez wielu graczy serii – starszy scenarzysta miałby się zająć między innymi „ponownym ożywieniem świata BioShock”.
Wśród obowiązków pisarza wyszczególnione zostało stworzenie „efektownych, opartych na postaciach historii w otwartym świecie”, natomiast programista sztucznej inteligencji powinien zadbać o „finalizację implementacji tłumu miejskiego”. Co więcej, starszy projektant świata będzie odpowiedzialny za „połączenie ręcznie tworzonych elementów scenografii z nowymi zachowaniami SI, aby stworzyć 'żywy' świat, który zaoferuje graczom różnorodność na każdym etapie gry”.
To wszystko brzmi niezwykle interesująco, ale pozwala sądzić, że BioShock 4 potrzebuje jeszcze sporo czasu. Przetasowania w kadrach zespołów i przejścia do różnych studiów są w branży gier naturalnym zjawiskiem, jednakże Cloud Chamber wciąż poszukuje kluczowych deweloperów, którzy zajmą się podstawami. Miłośnikom BioShocka pozostaje więc uzbroić się w cierpliwość.