Assassin's Creed Valhalla będzie otrzymywać mniej aktualizacji, ale będą one bardziej „dopracowane”
Ubisoft zmienia strategię dotyczącą Assassin's Creed Valhalla. Twórcy nie chcą śpieszyć się z kolejnymi aktualizacjami i teraz gracze będą pobierać mniej plików, ale nowości zostaną dopracowane. Twórcy chcą postawić na jakość.
W 2021 roku nie otrzymamy nowej odsłony serii Assassin's Creed, więc w kolejnych miesiącach Ubisoft będzie rozbudowywał i ulepszał Assassin's Creed Valhalla. Twórcy przygotowali już kilka łatek, ale pojawiły się problemy, przez które autorzy musieli nawet modyfikować jedno z ostatnich wydarzeń. Deweloperzy zmienili także datę premiery fabularnego dodatku.
Studio nie chce się jednak śpieszyć i zdecydowano się przejść z czterotygodniowego na pięciotygodniowy cykl wydawania aktualizacji. Siedem dodatkowych dni pozwoli twórcom na „dokładniejsze testowanie i dopracowanie” plików.
„Nasza społeczność jest w sercu wszystkiego, co robimy i zawsze staramy się zapewnić wam wspaniałe doświadczenia. Mówiąc to, zdajemy sobie sprawę, że niektóre z naszych ostatnich aktualizacji mogły nie spełnić waszych oczekiwań lub nie sprostać naszym standardom. Wprowadziliśmy kilka zmian w procesach produkcyjnych i naszych narzędziach, abyśmy mogli dostarczać bardziej solidne aktualizacje”.
Deweloperzy wyjaśnili dodatkowo, że zajmują się teraz wieloma znanymi problemami – duża część zostanie wyeliminowana wraz z opublikowaniem aktualizacji 1.2.1. Gracze mogą mieć pewność, że do gry powrócą brakujące ryby czy też autorzy wyeliminują błędy związane z blokowaniem postępu fabularnego.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Assassin's Creed Valhalla.