Deadpool w MCU może mieć niższą kategorię wiekową? Reżyser pierwszej części nie widzi problemu
Nie jest żadną tajemnicą, że wiele aspektów komizmu w filmach o Deadpoolu opierano na czarnym humorze, który zdecydowanie przeznaczony był dla osób pełnoletnich.
Informacje o dodaniu Deadpoola do Marvel Cinematic Universe pojawiały się od dłuższego czasu. I choć początkowo były to wyłącznie spekulacje i puszczanie oczka do fanów, to w końcu dostaliśmy pełnoprawne potwierdzenia takiego ruchu - choć z ust samego głównego aktora, Ryana Reynoldsa. Oczywiście błyskawicznie spotkało się to z licznymi kontrowersjami i dyskusjami na temat przejęcia.
W większości wynikały z kwestii wiekowych - Deadpool jest filmem z kategorią wiekową "R", co oznacza, że przeznaczony jest wyłącznie dla widzów pełnoletnich. Jak doskonale wiemy, w przypadku produkcji zrzeszonych pod banderą Marvel Cinematic Universe jest inaczej. Tutaj ani raz nie było dzieła, które wymagałoby ukończenia 18 roku życia, aby móc wejść na salę kinową.
Wciąż nie wiemy, jak będzie z charakternym bohaterem, ale reżyser pierwszej części, Tim Miller, stwierdził, że film nie musi ucierpieć na ograniczeniu kategorii wiekowej, albowiem prawdziwa magia płynie ze strony Ryana Reynoldsa:
Myślę, że podejście Ryana Reynoldsa do postaci i sposób, w jaki odgrywa to szaleństwo – nawet jeśli nie będzie używał czteroliterowych słów [f*ck - przyp. red.] – nadal będą świetne. On nadal jest tą postacią. Jeśli chcesz, wyrwij z kontekstu wszystkie sceny podchodzące pod kategorię R, a to wciąż będzie ten sam Deadpool. Tylko musi być nim Ryan.
Zgadzacie się z tymi słowami? Deadpool obdarty z tej brutalnej komedii będzie dalej tak samo dobry, jak miało to miejsce w przypadku dwóch pierwszych odsłon? Jest to bez wątpienia kwestia, nad którą wysoko postawieni członkowie Disneya nieustannie debatują.