Destruction AllStars ma problem z niewystarczającą liczbą graczy, dlatego twórcy wrzucą boty do gry

Destruction AllStars nie podbiło rankingów sprzedaży i obecnie ma problemy z zapełnieniem serwerów. Pragnąc naprawić problem niewystarczającej liczby uczestników, deweloperzy potwierdzili, że do produkcji trafią boty – pozwoli to poprawić niedogodności i przyspieszyć rozgrywkę.

W zeszłym miesiącu Lucid Games zapowiedziało pierwszy sezon rozgrywek w Destruction AllStars. Trzeba jednak przyznać, że produkcja nie cieszy się ogromną popularnością i choć była dostępna za darmo dzięki ofercie PlayStation Plus, na serwerach zaczyna brakować chętnych użytkowników.

W oficjalnym komunikacie Lucid Games potwierdziło, że Destruction AllStars posiada okresy „szczytowej i niskiej aktywności graczy”, a pragnąc zapełnić serwery, „gdy zabraknie X graczy w kolejce do meczu, boty zajmą pozostałe miejsca”. 

Zgodnie z informacją deweloperów szczytowe godziny to 16:00-22:00 w dni powszednie oraz 14:00-01:00 w weekendy i w tym czasie niedogodności się nie pojawiają, natomiast w pozostałych porach dnia tytuł nie cieszy się wystarczającą frekwencją. Zespół jednak podkreślił, że boty nie będą wykorzystywane w trybie rankingowym (Blitz). 

Obecnie pozycja brytyjskiego studia jest już dostępna w bardzo dużej promocji, jednakże po trzech miesiącach od premiery doświadcza pewnych kłopotów. Może to zwiastować szybki koniec gry, która jest aktualnie dostępna wyłącznie na PS5.

Warto dodać, że Lucid Games nie określiło konkretnie, kiedy boty znajdą się w pozycji. Uzupełnienie rozgrywek o bohaterów sterowanych przez SI nastąpi w „przyszłości”.