Resident Evil: Wieczny Mrok. Serial Netflixa krytykowany w pierwszych recenzjach

Jeszcze w tym tygodniu obejrzymy nowy, animowany serial, wykonany w technice CGI, podejmujący tematykę marki Resident Evil. Sprawdźmy, jak walka z zombie wygląda w "Resident Evil: Wieczny Mrok".
Serial Netflixa będzie można oglądać już od 8 lipca na platformie VOD Netflix. Wygląda na to, że jest na co czekać - twórcy w poważny i efektowny sposób podjęli tematykę kultowej serii survival horrorów. W serialu zobaczymy walczących o przetrwanie Leona i Claire, którzy próbują stawić czoła mrocznemu spiskowi, chroniąc najważniejszych urzędników Stanów Zjednoczonych przed tajemniczym wirusem.
Niestety "Resident Evil: Wieczny Mrok" to raczej krótka produkcja. Na 1 sezon składają się tylko 4 odcinki - każdy epizod trwa 25 minut. W Sieci pojawiło się już kilka pierwszych recenzji (m.in. w serwisie Gamesradar) i niestety redaktorzy nie są do końca zadowoleni z przedstawianej przez Netflix historii. Fabuła serialu ma być "kiczowata", nawiązując raczej do przepełnionego szybką akcją Resident Evil 6, a nie do klimatów horroru, które pokochali miłośnicy Resident Evil 2. "Grozy jest tu bardzo mało" - pisze redaktor Gamesradar, który zakończył swój tekst oceną 6/10 . Ścieżki Leona i Claire również rzadko się zbiegają, co może rozczarować część fanów. W serwisie RottenTomatoes uzyskał średnią 71%.




Kilka pierwszych scen z serialu możecie sami sprawdzić poniżej w nowym materiale, opublikowanym przez Netflix. Do premiery 4 odcinków serialu dojdzie już 8 lipca 2021 r. Przy okazji sprawdźcie inne lipcowe premiery Netflixa.