Resident Evil Village chodzi zdecydowanie lepiej na cracku niż oryginale - DRM ponownie daje się we znaki
John Papadopoulos udowodnił, że zabezpieczenia antypirackie w Resident Evil Village źle wpływają na płynność rozgrywki na PC.
Zabezpieczenia antypirackie nie są popularne wśród graczy korzystających z mocnych komputerów osobistych. Już niejednokrotnie udowodniono, że pożerają one procesory, przez co dane produkcje sprawują się gorzej, niż powinny. Najświeższym tego przykładem jest wydany w maju Resident Evil Village.
Redakcja DSOGaming, korzystając z cracka, sprawdziła, jak sprawuje się spiracona przygoda Ethana Wintersa na tle tej legalnie zakupionej. Redaktor John Papadopoluos nie pozostawił suchej nitki na Capcomie, który przez cały czas nie komentował bardzo dziwnych, niezrozumiałych spadków płynności w zamku Dimitrescu (szczególnie w piwnicach), które pojawiały się w trakcie walk z przeciwnikami.
Okazuje się, że winne temu było DRM, ponieważ wyżej wymieniony serwis oznajmił czarno na białym, że większość problemów jest wyeliminowana na spiraconej wersji produktu, przy której procesor nie jest aż tak mocno obciążony, jak przy oryginalne. John stwierdził na koniec wpisu, że cała gra wydaje się być teraz znacznie płynniejsza.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Resident Evil Village.