Turbulence - Airplane Survival Simulator to gra lotnicza z najgorszych koszmarów. Walka o życie w powietrzu
Polskim twórcom gier nie kończą się bardzo oryginalne, a czasem nawet szokujące pomysły na gameplay. Właśnie ujawniono nowy "symulator" lotniczy - tym razem jednak nie będziemy spokojnie siedzieć w fotelu pilota.
Polski zespół True Games SA, który powstał przy współpracy Movie Games z raperem Michałem "Małolatem" Kaplińskim, przedstawił swoje najnowsze przedsięwzięcie. Chodzi o Turbulence - Airplane Survival Simulator, czyli grę, w której będziemy próbować zapobiegać katastrofom lotniczym. Nie z fotela pilota, ale jako jeden z pasażerów wielkiego samolotu pasażerskiego.
W Turbulence - Airplane Survival Simulator zabawa zaczyna się od koszmarnej burzy i uszkodzenia samolotu, którym podróżujemy. W tym momencie do akcji wchodzi postać gracza, która musi nie tylko zabezpieczyć np. wyrwy w kadłubie czy kokpicie maszyny, ale też przejąć kontrolę nad sterami, w sytuacji gdy piloci odnieśli poważne rany.
"Czy najpierw pomożesz pasażerowi z zawałem serca czy będziesz próbować naprawić mechanizm wypuszczania podwozia. Czy będziesz szukać narzędzi czy zaimprowizujesz potrzebny instrument z przedmiotów pod ręką. W Turbulence nie brakuje poważnych decyzji i trudnych pytań" - głosi oficjalna zapowiedź gry.
Kiedy zagramy w ten symulator lotniczych katastrof? Wygląda na to, że na premierę na PC (Steam) jeszcze długo poczekamy - Turbulence nie dorobiło się jeszcze nawet przybliżonego terminu premiery.
Główne cechy Turbulence - Airplane Survival Simulator:
- Wyjątkowe wyzwanie survivalowe na wysokości 10 kilometrów
- Cały samolot pasażerski do eksplorowania.
- Rozwijający się dynamicznie gameplay z nawarstwiającymi się problemami i zmienną pogodą.
- Wysoki stopień swobody w rozwiązywaniu problemów.
- Interakcje z pasażerami.
- Atmosfera jak z horroru, wymagająca szybkich reakcji.