1069 komputerów zmiażdżonych walcem. Tak kończą nielegalne kopalnie kryptowalut za prawie 5 mln zł
Wydobywanie kryptowalut wiąże się z coraz większymi trudnościami dla wielu krajów, więc policja organizuje naloty i przejmuje sprzęt służący do nielegalnego procederu. Jedna z takich akcji zakończyła się zniszczeniem przynajmniej 1069 komputerów.
Malezyjska redakcja The Star potwierdza, że osiem osób zostało oskarżonych o stworzenie nielegalnej kopalni kryptowalut oraz kradzież energii elektrycznej do uruchomienia przynajmniej 1069 komputerów. Lokalne władze oraz Sarawak Energy Berhad (przedsiębiorstwo energetyczne w malezyjskim stanie Sarawak) uczestniczyli łącznie w sześciu nalotach, dzięki którym udało się zgromadzić pokaźny pakiet sprzętu.
Urządzenia o wartości blisko 5 mln zł przez nieco ponad trzy miesiące miały wykorzystać energię elektryczną o wartości blisko 2 mln dolarów. Od pewnego czasu Malezja boryka się z kradzieżami prądu, a nielegalne wydobycie bitcoinów powoduje regularne braki w dostawach energii, więc by zniechęcić następne grupy, policja zorganizowała widowiskową akcję. Wszystkie przechwycone komputery zostały rozłożone na dużej powierzchni, a następnie zniszczone przez walec.
Władze w Malezji nie zamierzają tolerować podobnych przestępstw, dlatego zdecydowano się na nieco "widowiskową prezentację" podejścia do problemu, a nagranie z działań trafiło do sieci. Nie bez powodu wymierzona kara budzi rozmaite komentarze, jednak trzeba pamiętać, że kradzież energii oraz tworzenie coraz to większych kopalni kryptowalut staje się coraz sporym kłopotem w niektórych częściach świata.