Dead Space Remake bez mikrotransakcji. Deweloperzy „uczą się na błędach”
Electronic Arts potwierdziło plotki dotyczące powrotu serii Dead Space. W pełni next-genowy horror zmierza na rynek, a wrażeń fanów gatunku nie zniszczą mikrotransakcje. Nowe informacje o produkcji zdradził Phil Ducharme.
Dla wielu graczy najważniejszą zapowiedzią wczorajszego EA Play Live było klimatyczne ogłoszenie powrotu Dead Space. EA Motive pracuje nad pełnym odświeżeniem gry, dlatego remake, podobnie jak miało to miejsce chociażby w Resident Evil 2, otrzyma istotne zmiany w rozgrywce oraz scenariuszu. Wprowadzone elementy obejmą również uwzględnienie pomysłów z następnych odsłon.
W rozmowie z redakcją IGN Phil Ducharme, starszy producent z EA, zapowiedział, że produkcja nie będzie zawierać mikrotransakcji:
„Patrzymy na to, co można wykorzystać i ponownie wprowadzić do pierwszej gry z punktu widzenia przyszłości. Uczymy się również na błędach takich jak mikrotransakcje, których na przykład nie będziemy mieli w naszej grze”.
Deweloper potwierdził, że tytuł jest tworzony w taki sposób, by „nigdy” nie otrzymać małych płatności, co najpewniej ucieszy wielu graczy. Tym samym zespoły Electronic Arts kontynuują strategię uświadamiania potencjalnych odbiorców i jeszcze przed premierą pozycji deklarują swoje zamiary. EA już wcześniej informowało o braku mikrotransakcji w takich produkcjach jak Star Wars Jedi: Upadły zakon oraz Star Wars: Squadrons – druga propozycja była również rozwijana przez EA Motive.
Warto dodać, że remake Dead Space uzyska wsparcie dźwięku 3D, a w trakcie rozgrywki nie doświadczymy ekranów wczytywania – wdrożenie wskazanych funkcji jest możliwe dzięki opracowaniu horroru na nowe konsole oraz PC.