Abandoned w szczegółach. Czym jest gra, dlaczego nie udała się prezentacja i na co możemy liczyć?
Zespół odpowiedzialny za Abandoned postanowił uchylić rąbka tajemnicy i przedstawić konkretne szczegóły dotyczące gry. Opublikowane informacje nie pasują do produkcji z serii Silent Hill czy też Metal Gear Solid. To coś „zupełnie innego”.
W zeszłym tygodniu byliśmy świadkami prawdziwego kabaretu. Twórcy Abandoned zaprosili graczy na wielki pokaz gry, opublikowali teaser, by następnie opóźnić prezentację przez „problemy techniczne”. W piątek, po długim wyczekiwaniu i kilku przeprosinach, zespół zaktualizował apkę i pokazał identyczny materiał jak we wtorek.
Abandoned nie jest horrorem
Redakcja NME.com otrzymała możliwość rozmowy z deweloperami i jak się okazuje – Abandoned nie jest horrorem. Choć Sony na początku zapowiedziało produkcję jako przerażającą historię, to deweloperzy postanowili wytłumaczyć sytuację:
„Abandoned to gra typu shooter/survival. Ma w sobie pewne elementy horroru, ale tak naprawdę nie jest grą grozy. To nie jest to, co ludzie myślą - że to Silent Hill”.
Dziennikarze otrzymali szczegóły dotyczące fabuły i sposobu rozgrywki i podkreślają: „to nie jest gra z serii Silent Hill. To nie jest Metal Gear”. Jak się okazuje, pozycja nawet nie zaprosi nas do otwartego świata – to liniowy shooter z elementami przetrwania:
„Na początku mówiliśmy, że będzie to gra z otwartym światem. Ale przez wysoką jakość grafiki, którą mamy teraz, musieliśmy z tego zrezygnować. To już nie jest tak naprawdę otwarty świat - to liniowa historia”.
Abandoned opowiada historię Jasona Longfielda, który budzi się w dziwnym lesie – te informacje przedstawiło już wcześniej Sony, a NME.com podkreśla, że autorzy przygotowali ciekawe mechaniki związane z głównym bohaterem, ale nie ma to nic wspólnego z wcześniejszymi plotkami:
„Sposób, w jaki eksplorujesz, jak otrzymujesz obrażenia, jak po prostu grasz w grę jest zupełnie inny. Osiągamy to dzięki wysokiej klasy motion capture. Sami wykonujemy motion capture, a systemy do gry tworzymy w oparciu o dane z animacji”.
Twórcy chcą pokazać, że Jason może inaczej reagować po sprincie, ponieważ zabraknie mu tchu – to przykładowo wpłynie na jego celność. Identycznie sytuacja wygląda w momencie, gdy będzie on nerwowy, ponieważ „wszystko wpływa na to, jak grasz”.
Hasan Kahraman (szef studia odpowiedzialnego za Abandoned) dwukrotnie potwierdził, że nie jest związany z Hideo Kojimą. Deweloper nie ukrywał jednocześnie, że ostatni pokaz gry to „naprawdę wielka katastrofa” i gracze są rozczarowani.
„Zasadniczo musieliśmy wyciąć trochę materiału z teasera otwierającego i wiedziałem, że nie jest dobrym pomysłem, aby użyć tego samego materiału, który mieliśmy na Twitterze i umieścić go w aplikacji, ponieważ jest to dosłownie tylko cztery sekundy i nie daje wiele. Ale musieliśmy to zrobić, bo ludzie chcieli mieć aktualizację, prawda? To był nasz pierwszy priorytet - po prostu wydać łatkę, bo później będziemy dodawać więcej zawartości”.
Hasan Kahraman potwierdził, że problemy zaczęły się od silnika, a okiełznanie go było problematyczne, ponieważ gra powstaje na Unreal Engine 5 – choć w projekcie pomaga kilka zespołów, to wszystko „wymknęło się spod kontroli”. Twórcy zdają sobie sprawę, że UE5 nie jest dobry dla takich projektów, ale musieli go wykorzystać z powodu funkcji, które posiada ten engine.
„Premiera [prezentacji] nie poszła dobrze. Ale na pewno w odpowiednim czasie, dodamy do aplikacji więcej zawartości i ludzie będą mogli to zobaczyć”.
Abandoned nie ma nic wspólnego z Metal Gear Solid
Abandoned może zostać zaprezentowany na gamescomie, ale autorzy nie chcą teraz rzucać wielkimi słowami. Zespół przygotowuje filmowy zwiastun, po którym zostanie opublikowane demo w formie grywalnego prologu:
„Grywalny Prolog będzie chwilę po ujawnieniu Cinematica. Ale ponownie - nie chcemy ogłaszać daty. Jedna rzecz, której się nauczyłem, to nie ogłaszaj czegoś zbyt szybko, nie chcesz, by było to dla ciebie zbyt męczące. Ale to będzie wkrótce, tak”.
Hasan Kahraman wytłumaczył także opaskę na oku tajemniczej postaci – to przypadek. Twórcy nie zdawali sobie sprawy, że ktoś połączy ich grę z Metal Gear Solid:
„Opaska na oczy. Wszyscy od razu skojarzyli ją z Solid Snake'iem. Ale ja stwierdziłem: „Ludzie myślą, że to Silent Hill, więc nie miałoby sensu, gdyby powiązali to ze Snake'iem”. Muszę przyznać, że to był duży błąd. Ale nie da się tego teraz zmienić, bo jest już za późno”.
NME widziało postać i wspomina: „to absolutnie nie jest wizerunek Solid Snake'a”. W rzeczywistości to główny przeciwnik z Abandoned.
„Ludzie mówili: „Nie, to jest zdjęcie ze stocka, zostało wyrwane z tej strony, mogę to stwierdzić”. Rzecz w tym, że tak naprawdę jest to postać napędzana przez MetaHuman [technologia Unreal Engine 5]. Wygląda na łysego, ale faktycznie ma zarost na twarzy, ma też trochę włosów. Ale jest to tak zamazane, że tego nie widać”.
Abandoned to nie oszustwo?
Szef studia nie ukrywał, że ostatnie sytuacje wpłynęły na deweloperów i nawet samego dyrektora kreatywnego:
„Członkowie zespołu Blue Box, a także freelancerzy, z którymi współpracujemy, nie czują się teraz komfortowo, by pokazywać swoje twarze. To nie jest zabawne być oznaczonym jako oszust, prawda? Więc, tak, to jest powód, dla którego ludzie nie czują się teraz komfortowo pokazując swoje twarze, a nawet publicznie ogłaszając, że są zaangażowani w Abandoned”
„Jestem teraz naprawdę przygnębiony. Nie mogę spać, nie mogę jeść. Największą rzeczą, która mnie denerwuje jest po prostu to, że ludzie określają nas jako oszustów. To jest wielka rzecz, która naprawdę, naprawdę mnie boli. Ponieważ to w ogóle nie jest moją intencją, wiesz?”.