Activision Blizzard oskarżone o „niszczenie dokumentów” i „przeszkadzanie w śledztwie” dotyczącym molestowania
Kalifornijska agencja rządowa badająca sprawę Activision Blizzard zaktualizowała pozew dotyczący molestowania i dyskryminacji. Jak twierdzą przedstawiciele California Department of Fair Employment and Housing firma niszczy dowody i przeszkadza dokładnym zapoznaniu się z cennymi informacjami.
Doniesienia z zeszłego miesiąca wstrząsnęły w posadach Activision Blizzard. Przedsiębiorstwo zostało pozwane przez stan Kalifornia w związku z zarzutami o molestowanie seksualne i dyskryminację. Od tego czasu do opinii publicznej systematycznie przenikają nowe fakty związane z dochodzeniem, a szeregi firmy opuszczają doświadczeni pracownicy, między innymi szef studia J. Allen Brack.
Sprawa nabiera jednak rozpędu i budzi coraz większe kontrowersje. California Department of Fair Employment and Housing zaktualizowało pozew, twierdząc, że Activision Blizzard nie przechowuje dokumentów kluczowych dla śledztwa – choć zgodnie z ustaleniami powinno je zachować, a wszelkie potencjalne dowody udostępnić do sprawdzenia.
„DFEH zostało [...] poinformowane i jest świadome, że dokumenty i akta nie były przechowywane zgodnie z wymogami prawa lub zawiadomieniem DFEH dotyczących przechowywaniu dokumentów, zwłaszcza dokumenty związane z dochodzeniami i skargami były niszczone przez pracowników działu kadr, a e-maile są usuwane 30 dni po zakończeniu współpracy z pracownikiem”.
Jak wskazuje DFEH, działania Activision Blizzard są naruszeniem kalifornijskiego prawa, jednak to nie koniec zdumiewających doniesień. Okazuje się, że korporacja odmówiła także przedstawienia dowodów (między innymi skarg pracowników czy nagrań świadczących o nagannym zachowaniu), co dla agencji rządowej jest równoznaczne z „tuszowaniem dowodów i zakłóceniem dochodzenia”.
Problematyczne okazuje się również wynajęcie firmy prawniczej, której zadaniem jest przygotowania śkedztwa w szeregach Blizzarda, a sprawdzenie wszelkich praktyk określone zostało jako poufne. Gdy DFEH chciało na własną rękę zająć się sprawą, ich działania zostały zablokowane.
DFEH informuje również, że przedsiębiorstwo wymaga od zatrudnionych podpisania dokumentów, które mają na celu ograniczenie praw pracowniczych. Wskazano między innymi poniższe warunki:
- Pracownicy są zobowiązani do "zwolnienia (tj. zrzeczenia się) wszystkich znanych i nieznanych roszczeń, które obecnie mają przeciwko firmie... (w tym [roszczeń dotyczących molestowania seksualnego i innych]".
- Pracownicy muszą zgodzić się na warunki dotyczące zachowania poufności, które mówią, że nigdy nie ujawnili i nie ujawnią warunków lub istnienia jakichkolwiek płatności wynikających z ugody.
- Pracownicy muszą zgodzić się na ustalenia zakazujące dyskredytacji, zgodnie z którymi nie mogą publicznie krytykować Activision Blizzard lub jej "polityki, praktyk [lub] standardów postępowania w biznesie".
- Przed rozmową z DFEH lub inną agencją rządową pracownicy muszą powiadomić Activision Blizzard i "zezwolić Firmie na podjęcie wszelkich kroków, które uzna za stosowne w celu zapobieżenia lub ograniczenia wymaganego ujawnienia".
- Pracownicy muszą wspólnie z Activision Blizzard zażądać, aby niektóre ujawnione informacje zostały złożone "pod pieczęcią" (nie w rejestrze publicznym - przyp. red.) w postępowaniu sądowym.