Toshiba nie jest w stanie zaspokoić potrzeb producentów konsol. Problemy z komponentami możliwe do 2023 roku
Niestety pojawiają się kolejne, mało optymistyczne sygnały dla rynku sprzętu elektronicznego, w tym dla branży konsolowej. Tym razem ze strony Toshiby.
Bloomberg donosi o narastających problemach Toshiby z uzyskaniem dostępu do elektronicznych komponentów służących do budowy zasilaczy i układów regulujących/przesyłających elektryczność.
"Zaopatrzenie w układy pozostanie bardzo skąpe aż do września przyszłego roku. W pewnych przypadkach może się okazać, że potrzeby części klientów nie zostaną zaspokojone aż do 2023 roku" - powiedział Takeshi Kamebuchi, szef działu półprzewodników Toshiby, w rozmowie z Bloombergiem.
Toshiba twierdzi, że nie jest w stanie realizować w pełni zamówień na układy na skutek wciąż występujących niedoborów materiałów elektronicznych, w szczególności półprzewodników. Firma zamierza zainwestować 545 mln dolarów do marca 2024, by zwiększyć swoje możliwości produkcyjne.
Obecnie Toshiba musi wybierać, z jakimi firmami zawiera umowy dostarczenia komponentów. Firma twierdzi, że priorytetem są dla niej producenci samochodów i że nie jest w stanie zaspokoić w pełni potrzeb producentów konsol.
"Oceniamy, który z naszych klientów znalazł się w najtrudniejszej sytuacji i jest zagrożony zatrzymaniem całej linii produkcyjnej. Producenci konsol to grupa naszych klientów zgłaszająca największe zapotrzebowanie na nasze produkty. Szczerze przepraszam za ich frustrację, ponieważ nie zaspokajamy obecnie w 100% zapotrzebowania żadnego z producentów konsol" - powiedział Takeshi Kamebuchi z Toshiby.