Gran Turismo 7 w szczegółach: różnice PS5 i PS4, znany system zniszczeń, pogoda i poprawione doświadczenie
Gran Turismo 7 zadebiutuje jednocześnie na PS5 i PS4, ale gracze nie muszą obawiać się wielkich różnic w wyścigach. Twórcy obiecują taką samą zawartość, jednak w niektórych sytuacjach część fanów wcześniej wskoczy na tor.
Wybrani dziennikarze otrzymali możliwość porozmawiania z deweloperami Gran Turismo 7, więc możemy zapoznać się z nowymi szczegółami dotyczącymi gry. Fani nie muszą się obawiać, że tytuł na PS5 i PS4 zaoferuje inną zawartość, ponieważ pod tym względem produkcje będą identyczne – zmiany dostrzeżemy w jakości oprawy i szybkości wczytywania rozgrywki:
„W grach wyścigowych możesz dostosować poziom detali. Pod względem technologicznym jest to bardzo skalowalna gra, jeśli chodzi o utrzymanie liczby klatek na sekundę i wszystko inne. Stwierdziliśmy, że jesteśmy w stanie zrobić wersję na PS4 i wersję na PS5 bez spadku jakości, więc dlatego zdecydowaliśmy się zrobić obie w tym samym czasie[...]Jedyną rzeczą jest to, że [gra na] PS5 załaduje się bardzo szybko, a PS4 zajmie to trochę czasu. Jeśli więc masz grupę, w której jest mieszanka użytkowników PS5 i PS4, użytkownicy PS5 wejdą do rozgrywki natychmiast i będą mogli zacząć wykonywać wolne przejazdy, podczas gdy posiadaczu PS4 zajmie trochę więcej czasu załadowanie się do rywalizacji” – powiedział Kazunori Yamauchi redakcji GT Planet
Studio nie zapomniało także o wykorzystaniu możliwości kontrolera DualSense i tutaj japońscy twórcy skupili się na wykorzystaniu ulepszeń:
„Poza samym trikiem, jakim jest wykorzystanie adaptacyjnych spustów do odtworzenia wibracji ABS-u, to co jest dla mnie ważniejsze, to zwiększone poczucie precyzji drążków w kontrolerze. Analogi w DualSense pozwalają użytkownikowi kontrolować samochód na takim samym poziomie, jak za pomocą kontrolera na kierownicy. To ogromna różnica w porównaniu do przeszłości”.
Twórcy potwierdzili, że pod względem modelu zniszczeń – Gran Turismo 7 zapewni znaną jakość:
„Zasadniczo jest taki sam, jak w Gran Turismo Sport [system zniszczeń], z tą różnicą, że sposób, w jaki jest wyrażany, jest w porównaniu nieco lepszy” – Kazunori Yamauchi potwierdził sytuację w rozmowie z redakcją Eurogamer
Lepiej natomiast będzie prezentować się sama fizyka jazdy, ponieważ deweloperzy od 25 lat rozwijają ten element i udało się im poprawić jakość wrażeń. Prowadzenie samochodu ma być bardziej naturalne niż wcześniej:
„Jeśli chodzi o fizykę, to oczywiście jest to coś w grze, co rozwijaliśmy przez ostatnie 25 lat. Myślę, że w GT7 zauważycie, że precyzja wzrosła. Sądzę również, że odczujecie ją jako bardziej naturalną, nawet bardziej niż w GT Sport” – Kazunori Yamauchi wspomniał dziennikarzowi GT Planet
Interesująco na pewno zapowiada się kwestia pogody, ponieważ w Gran Turismo 7 możemy liczyć na wykorzystanie informacji w czasie rzeczywistym:
„Zmiany czasu i pogody są ciągłe, w czasie rzeczywistym. Możesz także ustawić progresję czasową dla danego wyścigu na wybraną wielokrotność. Symulacja pogody jest robiona na bardzo dużą skalę; szkoda, że nazywamy ją po prostu "funkcją zmiany pogody", bo to naprawdę jest pełna symulacja. Wszystko – od temperatury, przez wilgotność, temperaturę powierzchni toru, po samochody przejeżdżające przez kałuże, które rozpylają wodę z toru. Wszystkie te nowe rzeczy zostały zaimplementowane i są obliczone w ramach fizyki” – dodał Japończyk
Warto dodać, że Polyphony Digital potwierdziło także ważny szczegół – Gran Turismo 7 wymaga stałego połączenia z PlayStation Network w trybie kampanii.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Gran Turismo 7.