Sonic the Hedgehog najdroższą grą w historii Sega Genesis. Tytuł został kupiony za ponad 430 tysięcy dolarów
Nawet pomimo niedawnego śledztwa na temat ustalania aukcyjnych cen gier, cały biznes kwitnie w najlepsze. Kilka dni temu sprzedano grę Sonic the Hedgehog za rekordową cenę.
O kolejnych rekordach cenowych za różnorakie przedmioty związane z popkulturą jest ostatnimi czasy niezwykle głośno. Dwa tygodnie temu sam wspomniałem o pierwszym numerze komiksu o Spider-Manie, który poszedł za niebotyczne 3.6 miliona dolarów. Oczywiście ów biznes bardzo prężnie rozwija się także w segmencie gier wideo, gdzie nieustannie padają nowe rekordy - swego czasu stworzyłem również małe zestawienie.
Teraz trzeba by lekko zmodyfikować wspomniany tekst, albowiem pojawił się nowy, całkiem niemały rekord. Kopia oryginalnej gry Sonic the Hedgehog na konsolę Sega Genesis (z certyfikatem popularnego WATA) została wylicytowana na Goldin Auctions za 430 500 dolarów, co w przeliczeniu wynosi około 1 694 835 złotych. Pokaźna sumka, prawda? Jest jednak jeszcze jedna historia wokół sprawy.
Otóż w ogniu niedawnych oskarżeń oraz toczonego śledztwa, sam Yuji Naka udostępnił na swoim Twitterze wpis i zapytał fanów, czy jest to tak zwany "scam" (forma oszustwa). Na wpis odpowiedział sam CEO Goldin Auctions, Ken Goldin. Mężczyzna zapewnił, że sprzedaż była w pełni legalna, a osoba kupująca jest realną personą. Podkreślił przy tym, że osoby korzystające z ich usług robią to, ponieważ firma cieszy się dużym stopniem zaufania.
Szef firmy wspomniał także, że chętnie spotka się z legendarnym Yuji Naką, aby przedstawić mu dowody na to, że biznes przebiega w pełni legalnie oraz wytłumaczyć sposób działania firmy. Jakkolwiek by do tego nie podejść, trzeba przyznać, że jest to naprawdę dobra zagrywka ze strony Kena Goldina.
1/ Naka San — we can assure you that this is a genuine sale to a real buyer on Goldin. Our customers trust us because all of our auctions are fair and for authentic items. We also vet all of our bidders on high end items such as this
— Ken Goldin (@KenGoldin) September 21, 2021